Wpis z mikrobloga

@sebawo: Nie, roboty, materiałów i częściowo mebli do kuchni i łazienki bez wyposażenia w AGD i RTV.

Z tym, że ja będę burzył jedną ścianę i dostawiał dwie kolejne, zamurowywał otwór po oknie, które było w łazience z uwagi na obecność pieca gazowego (był, już nie ma), wymiana wszystkich drzwi. Na szczęście podłogi i okien robić nie muszę, bo okna są nowe (wymieniane 4 lata temu), podłoga to parkiet drewniany, cyklinowany
@Matis666: heh no czekałem na taki komentarz, dzięki cumplu :) zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi taniej, lepiej, szybciej. Z takich gości korzystał znajomek przy remoncie. rok po już jest, a on dalej poprawia fuszere ;)
@sebawo: Zmartwię cię kolego. Prawdziwy koszt remontu poznasz jak podliczysz go pierwszej nocy po jego zakończeniu. Nie masz pojęcia jakie cię dodatkowe wydatki czekają. Nie wiesz co z elektryką, w jakim stanie są rury itp. Życzę oczywiście by wyszło nawet jeszcze taniej :)
@1Jurko: wiem w jakim stanie co jest, cały blok wybudowany w 91 roku, z cegły a nie płyty, instalacja jest na miedzi, kwestia przeniesienia kilku gniazdek + wszystkie gniazdka podtynkowe (bo są natynkowe)
rurki z gazu są skręcane, więc żeby je ukryć, trzeba ok 5-6 metrów miedzianych rurek + lutowanie.
Z wodą też spoko, choć liczniki trzeba poprzenosić żeby nie szpeciły. Instalacji co poza łazienką nie ruszam, w łazience trzeba zmienić
@sebawo: Na wielu rzeczach można zaoszczędzić, zwłaszcza dekoracjach. Mi kilka stówek zostało w kieszenii bo zamiast kupować osobno dekorki do kuchni gość odpowiednio przyciął o wiele tańsze płytki. Wyszło bardzo ładnie za 1/4 ceny. Na instalacji nie warto oszczędzać.
@Matis666: zawsze wszystko lepiej robić samemu, jak się ma pojęcie, czas i nie ma strachu że coś się #!$%@?. Ja sam naprawiam auta, bo mam czas i lubię. Remontu sam nie zrobię, bo trwałby on pół roku zamiast miesiąc a wielu rzeczy sam bym nie zrobił. Po 9h pracy wolę usiąść z piwkiem przed tivi czy iść z żoną do kina niż do 22 kłaść panele czy kafelki czy szlifować gładź.