Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio na wycieczce w Korei Północnej. Zwiedzając Pyongyang trafiłem przez przypadek na spotkanie Kim Jong Una ze swoimi generałami w hotelu Ryugyong. Siedzieli i śmieszkowali. Gdy zwróciłem się do niego wielki wodzu, śmieszkowali jeszcze bardziej, że zwracam się do niego jak do jego starego xD Potem Kim stwierdził że pogramy w grę, on mi pokazywał jakieś kartki a ja musiałem zgadywać co na nich jest, były to schematy procesów przemysłowych otrzymywania różnych substancji chemicznych m.in rafinacja ropy naftowej. Gdy odgadłem wszystkie Kimu powiedział "Brawo, idziesz na dwa lata do obozu pracy". Obsrałem się nie na żarty. On spojrzał na mnie przeszywającym wzrokiem po czym się tylko uśmiechnął i powiedział "żartowałem" i wybuchnął śmiechem. Ja i generały też wybuchliśmy śmiechem. Śmiechom nie było końca. Ostatecznie i tak trafiłem do obozu za robienie zdjęć tubylcom.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach