Wpis z mikrobloga

Ja jebe...

Co roku jedno i to samo...

Mieszkam ~80m od lasu. Dochodzi północ. Siedzę przed komputerm, lekko pali się lampka na biurku, w słuchawkach gra jakaś muzyka. I nagle słyszę - płacz dziecka. Niemowlęcia prawdopodobnie. Ktoś wyrzucił dziecko w lesie.

Zastanawiam się co robić - czy dzwonić na policję? Ubierać się i iść szukać na własną rękę? A gdy znajdę np. umierające dziecko? Czy z miejsca dzwonić po pogotowie? Powiadomić sąsiada policjanta?

Milion myśli, mętlik w głowie. Gdy nagle zdaję sobie sprawę z jednej rzeczy.

Nie. To nie dziecko.


#oswiadczeniezdupy #truestory #takaprawda #sautepoleca #psynaproprsie #kotycwele
  • 7
@Saute: Ja też się wyprowadziłam z bloku do domu. Słysząc tajemnicze zawodzenie niemowlęcia zaalarmowałam mamę XD Wtedy dowiedziałam się, że 'To koty się marcują'. Od tej pory nie boję się płaczu dziecka w nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)