Ja jebe...

Co roku jedno i to samo...

Mieszkam ~80m od lasu. Dochodzi północ. Siedzę przed komputerm, lekko pali się lampka na biurku, w słuchawkach gra jakaś muzyka. I nagle słyszę - płacz dziecka. Niemowlęcia prawdopodobnie. Ktoś wyrzucił dziecko w lesie.

Zastanawiam się co robić - czy dzwonić na policję? Ubierać się i iść szukać na własną rękę? A gdy znajdę np. umierające dziecko? Czy z miejsca dzwonić po pogotowie? Powiadomić sąsiada