Wpis z mikrobloga

Czy korzystał ktoś z Was z working tax credit (trzeba mieć 25 lat)? Znajomy mi o czymś takim wspominał, że skoro przyjechałam niedawno to podając zarobki z PL mogłabym dostać parę groszy. Ale zastanawiam się czy to faktycznie jest takie różowe i czy potem nie ma jakiegoś przypału skoro teraz tutaj dostaję regularnie wypłatę.
#uk
  • 15
@szarlootka: jeżeli przekroczysz jakiś tam próg to w następnym roku będziesz wszystko oddawać. Ale z tego co się orientuję, to jeżeli zarabiasz najniższą i nie robisz ŻADNYCH nadgodzin to nie przekroczysz tego progu.
@szarlootka: Musisz przepracować co najmniej 3 miesiące żeby móc się starać o te creditsy. Musisz pracować co najmniej 30 godzin tygodniowo i nie zarabiać więcej niż 13 100 funtów rocznie. Wtedy możesz dostać maksymalnie 15 funtów tygodniowo, ale raczej dostaniesz mniej.
@szarlootka: jeżeli zarabiasz więcej niż najniższa, robisz nadgodziny albo masz zamiar się rozwijać i zwiększać zarobki to się w to nie baw. Biorą to ludzie co latami robią w magazynie za £6.50
@szarlootka: składając papiery będziesz poproszona o podanie kwoty jaka sadzisz ze zarobisz w kolejnym roku. Podaj tuż poniżej progu a jak będziesz potem pewna że przekroczysz zadzwoń i to zmień. Moim zdaniem w najgorszym wypadku przestaną płacić ale zwracać raczej nic nie będziesz musiała bo to głupie zwracać kasę za to ze postarałas się o lepszą pracę czy dostałaś podwyżkę.
@kwiatosz: skąd bierzesz te informacje?
@szarlootka: tak się składa, że zainteresowałem się tematem w tamtym roku, niedługo po tym jak rozpocząłem pracę. Po bodaj dwóch tygodniach od zaczęcia pracy (~40h/tyg., minimalnie więcej jak minimalna, bo co 3 tydzień nocna zmiana) zadzwoniłem, po jakimś czasie przyszły papiery, wypełniłem i odesłałem. Potem przyszły jeszcze inne, bo nie mieszkam sam, ale wynajmuję pokój w domu, gdzie mieszka jeszcze kilka niespokrewnionych ze sobą osób,
skąd bierzesz te informacje?


@system_shock: https://www.gov.uk/working-tax-credit/what-youll-get
A o tych trzech miesiącach z doświadczenia, bo pracuję w biurze pomagającym ogarniać benefity. Jeżeli nie pracujesz przez 3 miesiące to informują Cię, że oblałeś residency test i nie przysługuje Ci pomoc materialna. Jak się ma dzieci to jest inna rozmowa. Często też starają się opóźnić różne rzeczy (child benefit załatwienie trwało ostatnio prawie rok), czasami przychodzi też odmowa "nie bo nie" - oczywiście bezprawna,
@kwiatosz: a to ty tam pracujesz, kojarzę twoje pomocne wypowiedzi. Jednak jak pisałem wyżej po 2 tygodniach od zatrudnienia wykonałem telefon i nadałem sprawie bieg, 23 września miałem pierwszy przelew z wyrównaniem. Jestem singlem bez dzieci, nie aplikowałem o nic innego.
Czytałem trochę na ten temat i widziałem te przypadki tak długiego oczekiwania, nie chce się wierzyć.