Wpis z mikrobloga

Porównanie afery zbożowej do typowej "afery" imprezowej.

Ochroniarze (moderatorzy) wyrzucają z dyskoteki (słusznie lub nie) pewną osobę za to, że #!$%@?ł się do jednego z nich. W zamian za to inne osoby zaczęły #!$%@?ć się do tego ochroniarza (ochroniarki?), więc zostały wyrzucone z imprezy, więc inni zaczęli pokazywać innym jej ero zdjęcia z internetu. Wtedy inni, oburzeni, że z dyskoteki można być wyrzuconym bez jasno zdefiniowanego powodu, zaczęli wysypywać zboże pod drzwi imprezy, uniemożliwiając nawet innym wejście na nią. Ochroniarze walczą ze zbożowymi imprezowiczami oraz próbują wykopać w nim przejście na imprezę. Zbożowi imprezowicze domagają się zmiany regulaminu, a nawet listy, gdzie trzeba byłoby umieścić kto, kogo i za co wyrzucił z imprezy. Nazywają właściciela imprezy komunistą, ponieważ nie chce oddać im dyskoteki we wspólne władanie. Następnie masowo żbożoimprezowicze wchodzą na imprezę, aby głośno powiedzieć, że stąd spadają i że ta dyskoteka jest skończona, a tak w ogóle to idą na inną. Tak, dokładnie tak załatwia się takie sprawy w rzeczywistości, zamiast zabrać od razu dupę w troki i pójść do domu...

#afera
  • 5
@X_54: Czego nie rozumiesz? Że z dowolnej imprezy można zostać wyproszonym z dupnego powodu i nikt nie rozsypuje zboża z tego powodu i nie żąda zwolnienia takiego ochroniarza? Wychodzisz w ogóle z domu czasem?