Byl sobie Jasiu. od malego nic nie mowil. rodzice sie martwia chodza po lekarzach no ale Jasiu niemowa. i taj mija sobie Jasiowi zycie najpierw podstawowka potem gimbazjum. rodzice juz przywykli ze Jasio niemowa. jakos sobie przeciez radzi. az tu pewnego dnia przy obiedzie Jasio odzywa sie pierwszy raz w zyciu. - czy jest kompocik mamo? - pyta. Rodzice mdleja ze szczescia sciskaja
@hacerking: ja dałbym Ci antydepresanty, które działają trochę jak "pigułka szczęścia", człowiek po nich czuje się szczęśliwszy i wierzy w siebie. I doraźnie uspokajacze. Przy gorszych chwilach, uspokajaczy nie musisz brać, ale sam fakt że ma je się przy sobie działa pozytywnie na człowieka.
netname: PL-IDEA-MOBILE
descr: Orange Mobile
country: PL
geoloc: 52.40640507912162 16.92518949508667
źródło: comment_3voRm9oacVt1LG07tKwPOjrG3WB8NYo0.jpg
PobierzByl sobie Jasiu. od malego nic nie mowil. rodzice sie martwia chodza po lekarzach no ale Jasiu niemowa. i taj mija sobie Jasiowi zycie najpierw podstawowka potem gimbazjum. rodzice juz przywykli ze Jasio niemowa. jakos sobie przeciez radzi. az tu pewnego dnia przy obiedzie Jasio odzywa sie pierwszy raz w zyciu.
- czy jest kompocik mamo? - pyta. Rodzice mdleja ze szczescia sciskaja