Wpis z mikrobloga

@czerwonyziemniak: No tak, ale to była czysto kolekcjonerska buteleczka z adnotacją, że nie nadaje się do spożycia i nawet odradzali otwieranie. Jakaś mała pojemność 10-20ml z tego co pamiętam.
Miałem kiedyś nagą jolokie ale lichy krzaczek mi urósł i w ogóle jakieś mało ostre było (pewnie złe warunki miało ;p ). Trochę ostrzejsze od cayenne mi urosło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tak, mogą. Kapsaicyna to trucizna dla organizmu.


@czerwonyziemniak: Pierwsze słyszę. Niebezpieczna to może być tylko reakcja alergiczna albo (podobno) ewentualnie reakcja oczu, chociaż znam przypadki i oberwania gazem po oczach i papryczką w kuchni ( ͡º ͜ʖ͡º) i jakoś nic się nie stało. Aczkolwiek podobno z oczami może być poważny problem. Jeżeli chodzi o jedzie albo wcieranie w skórę z daleka od oczu, to tylko reakcja
@KawaJimmiego: "W dużych stężeniach kapsaicyna jest śmiertelną trucizną. Symptomy przedawkowania to kłopoty z oddychaniem, sina skóra i konwulsje. Naturalnie występujące stężenia tego związku w ostrych przyprawach i żywności są jednak znacznie poniżej granicznej dawki śmiertelnej. Zbyt wysokie stężenie tego związku w żywności powoduje taką jej pikantność, że uniemożliwia to jej spożycie przez większość ludzi, w związku z tym przypadki zatruć kapsaicyną są niezmiernie rzadkie." Źródło to samo, - https://pl.wikipedia.org/wiki/Kapsaicyna