Wpis z mikrobloga

Zwyczaj otwierania kobiecie drzwi od samochodu jest jednak niezwykle rzadki.
Do tego stopnia, że gdy jakiś niebieski pasek idzie ze mną w stronę drzwi pasażera, pierwszą myślą która się w mojej głowie pojawia jest


#logikarozowychpaskow
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nint: pociągi też mamy zatrzymywać?


Twoja logika jest bardzo dobra, nie wiem czemu kobieta miała by nie otworzyć sobie drzwi od samochodu.
  • Odpowiedz
@nint: ja swojej dziewczynie otwieram drzwi prawie zawsze.

No dobra, to było podyktowane również tym, że drzwi do coupe to jak wrota i bałem się że obije samochód obok ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nint: ja żonie drzwi od samochodu nie otwieram. Obiecała 2 miesiące temu że posprząta w środku, więc do tego czasu niech sama wchodzi do tego chlewu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@nint: kultura kulturą, szarmanckość szarmanckością, ale takie otwieranie drzwi do auta to chyba przesada ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie do zrealizowania w życiu codziennym, bo druga osoba robi po prostu tłok. Co innego zwykłe drzwi, sam mam już taki nawyk, że jak wchodzę do domu czy sklepu zawsze narzeczoną puszczam automatycznie przed siebie.
  • Odpowiedz
@nint: mam to samo :D
z tym, że nasza sytuacja to jeszcze brak centralnego zamka...

i tak niekiedy Niebieski już sobie siedzi na miejscu kierowcy, a ja czekam, aż otworzy zamek od środka.
a przecież wystarczyłoby moje drzwi odkluczyć jako pierwsze, już nawet nie mówię, że miałby je otwierać i może jeszcze zamykać jak wsiądę (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@nint: ale to źle? Niektórzy - ja np. - lubią takie oldskulowe gesty. Lubię się wyróżniać na tle chamstwa i bezmyślności, więc jak mam okazję wykazać się dobrym wychowaniem i wysoką kulturą osobistą, to zrobię to - bo 1. lubię, a 2. czuję się wtedy dobrze.
  • Odpowiedz
@nint: Bardzo fajny nawyk. Mój niebieski taki ma, ale mogłabym bez tego żyć. Nic obowiązkowego, ale jednak bardzo miłe i szarmanckie.
  • Odpowiedz
@nint: dla mnie takie cos jest żenujące;). To juz kobieta sama nie potrafi sobie drzwi otworzyć?;). Chociaz przyznam, ze na poczatku mojego randkowania, otwierałem dziewczynie drzwi. Jak sobie teraz o tym pomyśle to czuje nic wiecej oprocz zażenowania....
  • Odpowiedz
@nint: Wbrew pozorom jest to bardzo miłe. Nie jestem wojującą feministką i zwyczajnie lubię takie gesty ze strony facetów. Niestety, ale rzadko kiedy się z tym spotykam u znanych mi mężczyzn, drzwi od samochodu to chyba nikt nigdy mi nie otworzył :( Taka trochę ironia, ponieważ obcy faceci zawsze okażą więcej szacunku pod tym względem xD Mężczyźni u mnie w pracy są bardzo szarmanccy i bardzo mi się podoba, jak
  • Odpowiedz