Aktywne Wpisy
MateuszLakomy +383
Jak pewnie państwo wiedzą, kilka dni temu GUS ogłosił, że współczynnik dzietności w Polsce wyniósł w 2023 r. 1,158 dzieci na kobietę. Oznacza to, że „statystyczna” Polka w ciągu całego swojego życia urodzi mniej niż 1,2 dziecka. To najmniej w historii Polski i daleko poniżej wartości, która potrzebna jest do tzw. „zastępowalności pokoleń”, czyli liczby dzieci gwarantującej stabilność liczby ludności.
Żeby tak było, kobieta powinna urodzić średnio ok. 2,1 dziecka.
Coś o
Żeby tak było, kobieta powinna urodzić średnio ok. 2,1 dziecka.
Coś o
WuZet_ 0
Szukam adresu i telefonu do @Karakan2540 za podanie prawdziwych płacę 500. Jest z #wroclaw Siedzi na tagach #siatkowka i #famemma
Jak ktos ma, zapraszam na priv, dogadamy szczegóły
Jak ktos ma, zapraszam na priv, dogadamy szczegóły
Do #!$%@? nędzy, lubisz jeść warzywka zamiast mięsa? Fajnie. Ale nie zachowuj się jak #!$%@? zjeb co to każdego na około musi o tym poinformować nawet jak się o to nie pytał. Bo nie różnisz się niczym innym od innych zjebów co to wrzucają zdjęcie stejka z tagiem #wegetarianizm Albo tych wojujących #ateizm hehe seba wierzysz w kolesia w chmurce ja #!$%@? iksde/ wrzuciłem stejka w wegetarianizm trolinglevel9000 hehe.
W pracy mam kolegę wegetarianina, dowiedziałem się o tym przypadkiem jak byliśmy na piwie i zamawialiśmy pizzę. Nasza rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
- Co ty mięska nie #!$%@??
- No nie #!$%@?.
- Ale czemu? Długo już?
- Z rok będzie, zwyczajnie lepiej się czuje powiem ci.
- No spoko.
KONIEC
I tyczy się też to drugiej strony czyli tych śmiesznych memów i "trolowania" wegetarian. Na litość boską szanujmy się. Jeżeli ktoś nie je mięsa to jego sprawa, jeżeli ktoś je mięso identycznie. Ale afiszowanie się z tym jak by to było jakieś #!$%@? osiągnięcie życiowe... dajcie spokój.
Ten wpis dedykuję @Twinkle bo TEN wpis a później przeglądnięcie twojego profilu mnie do tego zainspirowało.
#jedzenie #gorzkiezale
Jeżeli komuś nie odpowiadają wege treści to wystarczy czarnolistować jeden czy drugi tag i problem z głowy; nikt nikogo nie zmuszą do udziału w burzliwych dyskusjach.
A niech głównym kołem napędowym będzie nawet poprawienie wyszukiwarki na wykopie. Jak ktoś je warzywka to je je dlatego, że mu smakują/lepiej się czuje/nie cche zabijać zwierzątek. Jeden #!$%@?. Jak ktoś wierzy w boga to robi to dlatego że /w niego wierzy/chce iść do nieba/ pomaga mu to. I nie nie są kwestie moralne bo podałem przykład z życia że mój kolega
@Kampala: "wojujący weganie" - ciekawe stwierdzenie. Szczęśliwie póki co spotkałem tylko takich co zachowują swoje kwestie żywieniowe dla siebie. W necie faktycznie sporo takich co szukają wyższych wartości w tym co robią. Jak cykliści... - wspominam to sławne "We Are The Cyclists". Przyznam, że trudno mi jednoznacznie stwierdzić czy to choroba psychiczna czy próba trolowania.
Są oczywiście granice, choćby wyznaczone przez zasady kulturalnego zachowania, ale o tym nie piszesz. Bo udostępnianie czegoś na internetowej tablicy lub mówienie niepytanym nie jest niczym złym.
mam w pracbaza weganina, jest całkiem spoko - nawet czasami śmieje sie z siebie :D
Wybierz jedno.
@ediz4: Nie zgadzam się, że o tym jest ten wpis. Ten wpis krytykuje wegetarian propagujących swoje poglądy, a nie ludzi, którzy dowartościowują się za pomocą idei. Ci drudzy też zapewne są wśród wegetarian, w to nie wątpię.
@CreativePL: ale widzisz różnicę pomiędzy tym co napisałeś i cierpieniem i śmiercią kilku miliardów zwierząt rocznie, skażeniem środowiska, zagrożeniem biologicznym jakie stwarzają antybiotyki itd.?
@unknown_stranger: rozczaruję Cię być może... też jeżdżę rowerem i jestem dość zapalonym 'cyklistą'. ( ͡º ͜ʖ͡º)
A wegan nie powinno się porównywać do cyklistów (cykliści raczej nie wkraczają na pole etyki, chyba że to cykliści-ekolodzy). W przypadku wegan to moralność jest jednym z głównych argumentów. I
@blackphoenix: No i własnie o to mi chodzi. NIe tylko w kontekście jedzenia ale wszystkiego tak jak napisał wyżej
@Redesekrator:
Można to rozwinąć na wszelakie kwestie od wyboru android ajple po pakowanie na siłowni czyli wolne ciężary vs