Wpis z mikrobloga

Dzisiaj z okazji urodzin zrobiłem sobie prezent i sprawdziłem się w martwym ciągu. 200 Kg (szkoda, że nie nachwytem).
Dziękuję chłopakom z siłowni za zajebisty prezent
Emotikon grin
Buty do ciężarów to coś co śniło mi się po nocach od dawna, a nie mogłem sobie pozwolić
Emotikon grin
Będzie +20 do siadów D:

Od sylwestra nie trenowałem martwego ciągu na większym obciążeniu niż 120kg. Głównie dynamika w zbliżonych ruchach 40-120kg. Raz wziąłem z ciekawości 205 z boxów i raz 160 i 180. Jestem zadowolony z aktualnej metody treningowej.

Jeszcze raz dzięki chłopaki
Emotikon wink
Samemu nie chciałoby mi się tam dźwigać.

#silownia #mikrokoksy #htrondziennik
Atencja dla plusów z okazji urodzin ( ͡° ͜ʖ ͡°)
HT-Ron - Dzisiaj z okazji urodzin zrobiłem sobie prezent i sprawdziłem się w martwym ...
  • 20
@tlusty_bic: Łysy pan w błękitnej koszulce z leciuśką nadwagą, #!$%@? boss, widać ze trochę przerzucił żelastwa. Co do Twojej techniki l, postaraj sie stojąc przy sztandze przed martwym, najpierw schodzić samymi biodrami i potem na końcu lekko ugnij kolana, usztywnisz lepiej sylwetkę i nie będzie to wyglądało jak przysiad
@HT-Ron:
Zacna norka i pan Starszy w klapenkach.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Widok tylko z przodu, ale wydaje się, że za szybko wypuściłeś biodra do góry i sztanga prowadzona za daleko od ciała.
Deadlifter powinien turlać sztangę po ciele, a na bank powinien mieć oskrobane golenie.
Co do lokautu mam też wątpliwości, ale koledzy mówili, że się wyprostowałeś.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sto lat i
@KyloRen: Szef silki. 270 w martwym i 250 w siadzie. @Gavroche: 3 spalone podejscia mialem do 200. Każde zbyt bardzo czułem pośladki. Skupilem się mocno na nogach, bo wiedzialem że to wyciągnę i poszlo. A pan w klapkach ciągnął 270 i siada siadal 250 przed zawałem. Nie raz i nie dwa miałem obdarte uda od ciągów. Tutaj podszedłem typowo pod rekord. 100, 140, 160,180, 190, 200. @KyloRen
via Android
  • 0
@Gavroche: chyba do twoich rad się stosowalem przez ostatnie miesiące robiąc rdl. wyglądał bardziej jak siad ze sztanga, i przy nim piszczel i uda zawsze mocno obdarte miałem. I mysle ze to ćwiczenie dużo pomogło mi w martwym - wcześniej 180 ciągnąłem.
@HT-Ron:
Sama zmiana sposobu trenowania martwego, częstotliwość i ciężar mogły do tego doprowadzić, ale RDL to bardzo dobry support, niewykluczone.
A to, że ciąg "jakoś dziwnie" wygląda, to się nie przejmuj, dźwignia ma być efektywna.
przy nim piszczel i uda zawsze mocno obdarte miałem

@HT-Ron: dlatego niektórzy noszą na siłowni podkolanówki lub getry. A inni cisną bekę siedząc na maszynie, trzaskając fotki z ukrycia i nazywając pedalstwem ;)
@Masterczulki: @HT-Ron:
Im bliżej środka bryły coś się znajduje, tym łatwiej to przemieszczać.
Kiedy łyżwiarz figurowy chce szybciutko wirować, przytula ręce do tułowia, łączy nogi i kuli się, a kiedy chce zwolnić, robi odwrotnie.

Ja mam piękne "pasy startowe" na goleniach, od połowy łydki do kolana.
Od samiuśkiego początku w martwym sztanga ma być ciągnięta "na siebie", gdyby nagle zniknęła, z impetem lecimy na dupsko.( ͡° ͜ʖ ͡
@Gavroche: Potwierdzam, dużo martwych wcześniej ciągnąłem zbytnio z pleców. Kosztowało mnie to notorycznymi zmęczonymi pośladkami a czasem i bólem, o słabym wyniku nie wspomnę. Od kiedy staram się robić martwy bardziej jak siad, jest lepiej. A dążę z techniką do takiej formy w jakiej odkładam sztangę. Wychodzę z założenia, że jeśli opuszczam sztangę po ciele i pionowo to tak samo powinna ona iść do góry - najbardziej optymalnym prostym torem. I
@HT-Ron:
To, co zrobiłeś, wykluczenie regularnego ciężkiego ciągu, nazywa się "wyciszeniem", a całkowite wywalenie jakiegoś zadania na kilkanaście tygodni, nazywa się "oczyszczeniem".

Chodzi o mało znane mechanizmy, które najkrócej można opisać dwoma sloganami "jazdy na rowerze nigdy się nie zapomina" i "chcesz wzmocnić martwy ciąg, to przestań go robić".( ͡° ͜ʖ ͡°)
U Ruskich jest ledwie wspomnienie o tych mechanizmach, mam swoje teorie.
Wg mnie u podstaw
@Gavroche: Co do wyciszenia i oczyszczania to podobno Ilia Ilin robi takie myki. Gdzieś czytałem, że co roku rzuca ciężary na kilka miesięcy - do weryfikacji. To chyba dzięki temu co jakiś czas wykorzystuje mechanizm jakby pierwszy raz był na siłowni i mu "szybko idzie"
@HT-Ron:
Ruscy są znani z takich technik, których jeszcze nie potwierdzają nauki sportowe, lecz starodawna metoda prób i błędów.
Czytałem kiedyś badania, że najlepsze postępy robili zawodnicy, którzy trenowali około 9 miesięcy w roku. Mniej i więcej dawało gorsze rezultaty, mierzone współczynnikiem Sinclaira na zawodach.

Mnie to pasuje do moich obserwacji, ja robię miesiąc przerwy w wakacje, dwa tygodnie w ferie zimowe i tydzień zawsze, kiedy czuję potrzebę.( ͡° ͜