Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +25
Szukam brytolskich filmów do oglądania. Nie chodzi o samą produkcję brytyjską a ten ciężki brytolski klimat - brzydkie ulice, brzydkie mordy, szara pogoda i ciężki akcent, że bez napisów nic nie rozumiesz.
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Endorfinek +216
Przyjechałem na SOR i nawet nie ma kolejki, żadnego pacjenta.
Lekarza z resztą też.
Lekarza z resztą też.
Mialem pewną przyjaciółkę z ktora nie raz bylem na imprezie, u niej na kawie, gdzies na spacerze, wiadomo jak to jest... Zacząłem sie z nia coraz częściej widywac. Az w koncu od roku spedzalismy czas ze soba codziennie po kilka godzin. Nie przeszkadzalo mi to, super osobowosc i charakter ale z wygladu takie 4/10, cos za cos(nie lecialem na nią, a jestem wzrokowcem do cna wiec nie bylo mowy o czyms wiecej niz przykazn, ta #!$%@? chciałbym... ). No i zauwazylem ze mamy sie ku sobie, potrzebowalem sporo czasu by to u siebie stwierdzic i... Jestem w niej zakochany ma amen. Powiedzialem jej to bo widzialem po niej ze cos z tego bedzie. "nigdy do mnie nie mow, nie pisz. Zegnam, traktuj mnie jak bym nie istniala" - to od niej uslyszalem. Zadne rozmowy i proby wyjasnien nie pomogly...
I jestem tutaj z wami, ze zlamanym sercem. Nie potrafie dojść do ładu, nie moge jeść, nie moge zasnąć, chce mi sie płakać, nie moge znalezc sobie miejsca, wszystko nie ma sensu, mam zgubna nadzieje ze "moze jednak zmieni zdanie za tydzień lub dwa?" . Gdy przestane o niej myslec dopada mnie uczucie ze ja trace i moja miłość odchodzi nieodwracalnie co już sie stalo. Nie mogę sobie wyobrazić mojego najblizszego czasu bez niej. Jestem zrozpaczony. Wiem ze tutaj niektorym sypią sie małżeństwa zwiazki itp ale to jest moj pierwszy raz gdy komus wyznalem milosc, moje pierwsze prawdziwe zakochanie. Teraz bede sie bal otworzyc dla kogokolwiek...
Jezeli dotrwaliscie do konca to dziekuje wam z calego serca i zostawcie po sobie jakies slowa otuchy, nie chce żadnych plusow. Dziękuję mirasy ;)
#zwiazki #feels #tfwnogf #przegryw #przemyslenia
@Kiszczakus: I w tym miejscu #!$%@?łeś sprawę, mireczku. NIGDY nie wyznawaj miłości kobiecie, jeśli nie jesteś w 100% pewien, że ona też Cię kocha. Najlepiej jeśli ona pierwsza wyjdzie z tą kwestią. Ty zachowaj ją na wyjątkową chwilę, dla wyjątkowej osoby. Miłość, kocham Cię, zakochałem się - te słowa mają w sobie