Wpis z mikrobloga

Tego typu limity są zgodne z prawem o ile klient jest o nich odpowiednio poinformowany PRZED zakupem - czyli informacja w widocznym miejscu.
Co innego jeśli chodzi o umowę jaką sprzedawca zawiera z agentem rozliczeniowym obsługującym terminal, gdzie jasno jest zaznaczone, że nie wolno wybiórczo akceptować płatności kartą.

W zeszłym roku w jednym z marketów kasjerka nie zaakceptowała płatności kartą poniżej 10zł. Powiedziałem jej, dokładnie to co napisałem wyżej. Wezwała kierowniczkę, która
  • Odpowiedz
Limity kończą się karą finansową / zerwaniem umowy / zabraniem terminali, a jeśli nie ma widocznej informacji "płatność kartą od XX" to wtedy można dzwonić do rzecznika praw konsumenta.


@salat89: który odpowie że państwo polskie reguluje tylko płatności wykonywane pieniądzem wydanym przez NBP
  • Odpowiedz
Raz miałem taką sytuacje, była to niedziela albo jakieś święto i wszystkie sklepy zamknięte prócz jednego, a mi się chciało cholernie pić, oczywiście bez gotówki, na kracie bieda 20zł, a najbliższy bankomat wypłata od 50zł, więc wchodzę do sklepu żadnej kartki nie ma, ale już z uprzedzenia pytam czy jest jakiś limit i tak #!$%@? był... Najgorsze jest to, że nie jeszcze wtedy nie wiedziałem, że tak nie mogą. ( ͡°
  • Odpowiedz
@absinth: nie lubie bankow unikam jak najczesciej. Banki zrobily z ludzi niewolnikow plastiku, wyplaty na konto plus jakies dziwne wymuszone obroty platnosci tymi plastikami. Zarabiaja na tym pewnie fortune:) ale taka kolej rzeczy wszystko idzie do wirtualnego obrotu aby jak najmniej gotowki bylo w kieszeniach tylko wszystko krecilo sie i zostalo zapisane co gdzie kiedy i na co wydales. Kiedys to zgubi wszystkich
  • Odpowiedz
@bigasslover: okej, poniekąd się zgadzam, ale z drugiej strony Ty i tak musisz wypłacić kasę z tego plastiku ;) ja nie lubię też nosić w portfelu 200+zł (trochę się boję, że ktoś mnie okradnie jednak), ze względu na to, że obecnie w ING bankomaty euronet nie są za darmo większość czasu płacę kartą i zdarza się, że w portfelu nie mam nawet 2zł :)
  • Odpowiedz
@absinth: widzisz czyli juz Cie w jakis sposob ING dojechal ze euro jest platny a maja najwieksza baze bankomatow w pl z tego co widze wszedzie euronet. Czyli juz ing nie masz wszedzie czyli placisz karta. Malymi kroczkami i zaraz doidzie do tego ze sklepy i restauracje jak im jescze podwyzsza oplate za terminale i prowizje od transakcji przewala to na klientow i bedzie tak ze rachunek za byle co 100zl
  • Odpowiedz
@bigasslover: mam obok domu bankomat planet cash, ale nadal- muszę iść wypłacić kasę, dlatego wolę płacić kartą ;) jak będzie tak, że za płatność kartą będą pobierać prowizję będę płaciła gotówką (a czasem tak jest, fakt, rabat przy płaceniu gotówką- wtedy specjalnie wcześniej wypłacam, da się przeżyć) :) podziwiam jeśli nie boisz się nosić przy sobie tysiaka ;)
  • Odpowiedz
@kicjow: prywatny biznes, dodatkowo widoczna i wyraźna informacja, nie ma się do czego przyczepić


@support: a moja umowa z bankiem i koszty prowadzenia karty to #!$%@?? Ja płacę za kartę oni (sklep) się zobowiązali do obsługi płatności (WSZYSTKICH) może weź doczytaj na czym polega prawdziwa wolność gospodarcza zanim zaczniesz powtarzać takie rzeczy bo potem wstyd.
  • Odpowiedz
@Rak-Pustelnik: swoje problem z bankiem... rozwiązuj z bankiem


@support: nie widzę związku, chyba wszyscy posiadacze kart ponoszą jakieś koszty z powodu posiadania karty (tak czy inaczej) i to jest nasza część umowy której dotrzymujemy więc dlaczego sklepikarz ma nie dotrzymywać swojej. Wiem że mnie poniosło przy pierwszym poście ale mam nadzieje że jest to zrozumiałe dla wszystkich.
  • Odpowiedz