Wpis z mikrobloga

@skyluker:

a jaki miałby być tego cel?Wykleci nie bez powodu tak się nazywają, za PRL byli szkalowani

cel czego? szkalowani byli co najwyżej ci którzy nie popełniali zbrodni, a nie ci co popełniali

a dowody rzekomych
  • Odpowiedz
@teren: jak wyżej - w PRLu fabrykowali różne, rzekome dowody zbrodni. Niby żyjemy w demokratycznym państwem, a wciąż szkaluje się żołnierzy wyklętych. Osobiście nie wierzę w te dane, które przytoczyłeś.
  • Odpowiedz
@ktototaki23:

jak wyżej - w PRLu fabrykowali różne, rzekome dowody zbrodni. Niby żyjemy w demokratycznym państwem, a wciąż szkaluje się żołnierzy wyklętych.

co do fabrykowania czegokolwiek to trzeba udowodnić, zwłaszcza że oni sami często się przyznawali do tych zbrodni np w meldunkach albo w swoich gazetkach

Ale być może ostrożność w tej kwestii jest uzasadniona. Komuniści zdolni byli do preparowania dokumentów chcąc oskarżyć swoich przeciwników o różne
  • Odpowiedz
Przydałaby się opinia IPN.

Osobiście nie wierzę w te dane, które przytoczyłeś.


Widzę, że zgooglowanie "IPN Wierzchowny" was przerasta. Pierwszy link jaki wyskakuje to strona IPN gdzie można przeczytać

„WIERZCHOWINY”
  • Odpowiedz
IPN jest instytucją opanowana przez prawaków więc wiarygodność


@teren: Ej podważasz instytucję państwa, to tak jak bym powiedział, że nie można ufać TK (bo jest opanowane przez lewaków) i olewał jego wyroki, co przecież jest karygodne...
  • Odpowiedz
@kazelot91:

Ej podważasz instytucję państwa, to tak jak bym powiedział, że nie można ufać TK (bo jest opanowane przez lewaków)

TK tez jest opanowany przez prawaków więc nie możesz tak powiedzieć, po drugie to porównanie z d--y bo TK stanowi prawo a historycy nie stanowią historii tylko ją opisują

i olewał jego wyroki, co przecież jest karygodne...

jakie wyroki? Historia jako nauka tym się różni od faszyzmu, że nie ma
  • Odpowiedz
@teren: IPN ma uprawnienia prokuratorskie odnośnie zbrodni popełnionych na kartach historii....

Moje porównanie miało raczej na celu ukazanie hipokryzji tzn:

"Szanuję TK bo jest to państwo, ale nie szanuje IPN bo to jest państwo (bo ludzi w środku mi się nie podobają)."
  • Odpowiedz
@kazelot91:

IPN ma uprawnienia prokuratorskie odnośnie zbrodni popełnionych na kartach historii.

prokuratorskie a nie sądownicze. Chciałbyś żeby prokuratorzy wydawali wyroki? Ciekawe, bo to potwierdza, co napisałem wyżej o tej nieumiejętności rozróżniania i próbach dekretowania faktów historycznych

Moje poruwanie miało raczej na celu ukazanie hipokryzji tzn: "Szanuję TK bo jest to państwo, ale nie szanuje IPN bo to jest państwo (bo ludzi w środku mi się nie podobają)."

wiem co miało
  • Odpowiedz
wiem co miało na celu, tylko że było błędne ;)


@teren: Nie zgodzę się z tym, jeśli porównuję sądownictwo ze względu na jakąś cechę to nie muszę jej koniecznie porównać do sądownictwa.

Porównuję na bazie i to i to jest instytucja
  • Odpowiedz
@kazelot91:

Nie zgodzę się z tym, jeśli porównuję sądownictwo ze względu na jakąś cechę to nie muszę jej koniecznie porównać do sądownictwa.Porównuję na bazie i to i to jest instytucja państwa.

jeśli chodzi o ten pion śledczy, tak samo jak i normalna prokuratura - możesz ją krytykować do woli i się z nią nie zgadzać. Ba, istnieje nawet inna instytucja obrońcy która ma obowiązek się nie zgadzać z oskarżycielami i
  • Odpowiedz
@teren: Szacunki podające pięć tysięcy ofiar cytowane są za Księgą hańby Bazylego Pietruczuka, powieściopisarza bez żadnego przygotowania warsztatowego. Tenże autor powołuje się na opracowania niejakiego Tadeusza Kosowskiego, pułkownika UB.

Legit as fuck.
  • Odpowiedz
@teren: Żołnierze wyklęci zamordowali brata, matkę i ojca mojego dziadka. Ojciec spalił się żywcem w stodole, matce przestrzelili kręgosłup jak leżała na ziemi, zmarła kilka dni potem w szpitalu. Brat (21 lat) dostał ziemię od władzy ludowej i tym się naraził partyzantom, byłego z resztą AK, które moja rodzina dokarmiała po lasach. Ogólnie pacyfikacje wsi zamieszkanych przez mniejszość białoruską i ukraińską było na porządku dziennym po wojnie, ale oczywiście nie
  • Odpowiedz
Szacunki podające pięć tysięcy ofiar cytowane są za Księgą hańby Bazylego Pietruczuka, powieściopisarza bez żadnego przygotowania warsztatowego. Tenże autor powołuje się na opracowania niejakiego Tadeusza Kosowskiego, pułkownika UB.


@OjciecMarek: liczba wygląda na mocno prawdopodobną, skoro samych zamordowanych Żydów było ponad 600

Wedle obliczeń Adama Żbikowskiego w Polsce po wyzwoleniu w wyniku pogromów, działań podziemia, zbrojnych napaści i skrytobójczych mordów zginęło co najmniej 650
  • Odpowiedz
@teren: Od dawna jestem za tym, żeby wśród Żołnierzy Wyklętych oddzielić ludzi prawych od zwyczajnych bandytów taki rozdział powinien nastąpić już z samego poczucia sprawiedliwości. W obecnej sytuacji spotykamy się z narracją bohaterstwa wszystkich ŻW tak jak dawniej była narracja ich bandytyzmu, a w rzeczywistości obie te narracje nie są prawdziwe i tworzą mity. Tym sposobem unikniemy gloryfikacji ludzi takich jak "Bury" czy "Ogień", a oddamy należyty hołd pozostałym.

@
  • Odpowiedz
Od dawna jestem za tym, żeby wśród Żołnierzy Wyklętych oddzielić ludzi prawych od zwyczajnych bandytów taki rozdział powinien nastąpić już z samego poczucia sprawiedliwości. W obecnej sytuacji spotykamy się z narracją bohaterstwa wszystkich ŻW tak jak dawniej była narracja ich bandytyzmu, a w rzeczywistości obie te narracje nie są prawdziwe i tworzą mity. Tym sposobem unikniemy gloryfikacji ludzi takich jak "Bury" czy "Ogień", a oddamy należyty hołd pozostałym.


@Oak_: całkowicie
  • Odpowiedz
Osobiście nie wierzę w te dane, które przytoczyłeś.

@ktototaki23: jeśli opierasz swoją wiedzę historyczną na wierze to gratuluję


@dasvolk: jeśli opieracie swoją wiedzę na całkowicie zmyślony bredniach ubeckiego i sbeckiego aparatu katowania polaków stalinowskiego reżimu to gratuluję.

I jeszcze te komenty na g---o wartym portalu,
  • Odpowiedz