Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebuje waszej pomocy. 2h temu miałem wypadek a raczej kolizje na autostradzie A2. Na łuku autostrady zagapilem się/nie spodziewałem się zatrzymanego pojazdu na autostradzie. Samochód stał na prawym pasie jezdni(nie na pasie awaryjnym) i miał włączone tylko światła awaryjne a miejsce nie było w żaden sposób oznakowane i zabezpieczone( trójkąt itp).Widziałem ze zbliżam się do pojazdu ale nie spodziewałem się ze on stoi w miejscu i nie zauważyłem ze ma włączone światła awaryjne. Spojrzałem się w lewe lusterko zobaczyć czy mogę zaraz zmienić pas i zbliżał się pojazd i gdy spojrzałem się w przód cudem nie jebnalem z całym impetem w stojące bmw. Zahaczylem go lusterkiem i paką. W tamtym momencie byłem pewny ze to moja wina ale teraz mam duże wątpliwości i chciałbym poznać wasza opinie. Spisałem oświadczenie w którym wskazałem swoją winę.
#wypadek #drogi #opinia #pomoc
  • 11
  • Odpowiedz
Stojący pojazd nie był właściwie oznakowany. Stwarzał niebezpieczeństwo myślę, że gdybyś wezwał policję to tamten dostał by mandat.
  • Odpowiedz
@Maxxxiuuu: co do zasady, na autostradzie nie wolno się zatrzymywać poza miejscami do tego wyznaczonymi. Skoro kierowca nie dość, że zatrzymał się na pasie ruchu, to jeszcze nie oznakował odpowiednio miejsca zatrzymania (chyba 150 metrów za pojazdem trójkąt - chyba, bo nie pamiętam już :P), to winę ponosi on - za stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym (czy tam drogowym).

Nie jestem ekspertem, ale potraktowałem sprawę na logikę i zgodnie z zasadami
  • Odpowiedz
  • 0
@L_u_k_as: bałem się właśnie mandatów bo gdyby wyszła moja wina(której byłem prawie pewny) dostałbym pkt itp jestem zawodowym kierowca i to by mnie bolało. Do tego byłem w szoku i nie myslalem do końca racjonalnie
  • Odpowiedz
@Maxxxiuuu: Dobrze, że nic Ci się nie stało i tamten też uszczerbku na zdrowiu nie poniósł.
Myślę, że w takiej sytuacji rozważyłbym cofnięcie oświadczenia o przyjęciu na siebie winy aczkolwiek mi jest łatwo pisać.
  • Odpowiedz
  • 0
@L_u_k_as: typek schował się do rowu bo brał takie coś pod uwagę ze ktoś w niego uderzy i tam dzwonił po pomoc. właśnie to był cud ze jednak odbilem w ostatnim momencie. gdybym nie miał paki to bym tylko stracił lusterko i tyle...za 2h wstawię zdjecia
  • Odpowiedz