Wpis z mikrobloga

@ddkmartynka: @Pro_Proboszcz: @JakisTakiNick: Przeklejam mój wpis z podobnego tematu:

Kolejna już kompromitacja niedouczonego antyklerykała w temacie (w tym przypadku literatury). To są słowa Simoniego, głównego bohatera "Cmentarza w Pradze", wyznającego zasadę wg której trzeba kogoś obwinić za wszystko, co złego nam się w życiu przydarzyło. Taka ponadczasowa i wiecznie żywa postać. Sądząc po intencji autora tego mema i większości zamieszczonych tu komentarzy, Eco jak zawsze ma rację.
Chyba nie
@ddkmartynka: OK, to może ja teraz wezmę "Imię róży" i zacytuje coś, co Eco umieścił w ustach Bernarda Gui, to wyjdzie, że Eco jest ultrakatolem. Albo lepiej, wezmę "Baudolino" i wtedy wyjdzie na to, że Eco był oszołomem wierzącym, że w Indiach żyją ludzie bez szyi
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ddkmartynka:

Państwo dzisiejsze jest to narzędzie ucisku jednej klasy przez drugą. My, jako przedstawiciele klasy robotniczej, musimy występować przeciwko państwu, jesteśmy bowiem wyrazicielami międzynarodowej organizacji pracowników.

Fragment z książki Stefana Żeromskiego "Przedwiośnie" nawołujący do obalenia ustroju kapitalistycznego ergo zastąpienia go komunizmem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ddkmartynka: Wkładając ten cytat bezpośrednio w usta Umberto Eco robisz pewien błąd. Te słowa wypowiada w wewnętrznym monologu postać z powieści "Cmentarz w Pradze" a nie sam Eco (np. w czasie wywiadu). Takich ciekawych cytatów można nazbierać wszędzie, a przypisywanie autorowi tego, że każde zdanie wypowiedziane przez jego postać będzie odpowiadało jego prywatnym poglądom jest (w moim przekonaniu) grubą nadinterpretacją. Nie zgadzasz się? No to przewróćmy kilka stron powieści:

"O kobietach