Wpis z mikrobloga

@Bazooka: Zgoda. Tyle, że Turcja to figura na szachownicy, z której z jednej strony jest USA (specjalnie nie piszę NATO), z drugiej zaś Rosja. Oby o ostatnim szczycie w Monachium nie pisano w podręcznikach historii, a obawiam się, że pisać będą - w kontekście podziału tortu.