Wpis z mikrobloga

@xSQr: Dzieciak z dużym prawdopodobieństwem w okresie buntu obróci się o 180 stopni i będzie miał w pompie indoktrynację. Sadzanianie z włączonym Lisem? Jeśli masz drugi tv w domu to faktycznie jest chore, ale jeśli jest tylko jeden to też chcesz sobie coś dla siebie obejrzeć.
@xSQr: rodzice mają prawo wychowywać dzieci w takim duchu jakim chcą
więc mają prawo do zabierania ich na manifestacje jakiekolwiek, przekazywania własnej religii czy poglądów
śmieszą mnie podwójne standardy niektórych, bo jak dziecko zostanie zabrane przez rodziców na jakąś homoparade czy marsz KODu to zawsze jest

hurr durr indoktrynacja dzieci tak nie powinno być dziecko musi same się określić hurr durr


ale jak ktoś dziecko zabierze na marsz narodowców czy jakkolwiek
@Rivon:

rodzice mają prawo wychowywać dzieci w takim duchu jakim chcą (...) póki nie są krzywdzące dla dziecka i społeczeństwa


Dziecko można na przykład uczyć zasad współżycia w społeczeństwie, moralności wg siebie i tego jak się uczyć i szukać informacji. Zabieranie dziecka na manifestacje jednej ze stron politycznej gierki nie zrodzi w jego głowie nic dobrego.
póki nie są krzywdzące dla dziecka i społeczeństwa


@Rivon: kto ma prawo ocenić czy przekonania są szkodliwe? Moim zdaniem dziecko możesz sobie wychować jak chcesz, na kibola, hipisa, albo naziola. Osobiście nie mam zamiaru swoich indoktrynować siłą, oczywiście nie będę się krył ze swoimi poglądami, więc będzie nimi przesiąkało, ale jak samo dojdzie do jakichś innych prawd, to nie będę próbował siłą wyplewić.
@3edcvfr4: w naszym kraju komunizm i faszyzm to systemy postrzegane jako groźne dla społeczeństwa i właśnie o nich miałem na myśli to pisząc
a no i wychowanie dziecka w duchu "kradzież jest dobra zabijanie także" też chyba nie najlepszym wyjściem
@Rivon: No to jak nie można wychowywać w ideałach komunistycznych ani nazistowskich, to dlaczego następna nie będzie homopropaganda? A jak się zmieni rząd na jakiś liberalny to zakażą wychowywać dzieci w duchu narodowym. Tutaj chodzi o zasadę. Możesz wychować dziecko na złodzieja, ale jak coś ukradnie, to poniesie karę. Tak samo na mordercę, nazistę albo komucha.
ja tam niewiem, nie znam się, ale wśród moich rówieśników, większość wpadała w bunt nastolatków, czyli młody przeciwko starym.
chyba, że tylko cioty się teraz rodzą