Aktywne Wpisy
JPRW +477
Naród polski ginie, bo dzieci nie jedzą wafli w kościele. Mam nadzieję, że Konfunia w ramach wolnościowej polityki wprowadzi jakiś przymus uczestnictwa w obrzędach religijnych.
#bekazkonfederacji #bekazprawakow #bekazkatoli #heheszki
#bekazkonfederacji #bekazprawakow #bekazkatoli #heheszki
moll +96
Tunel już stoi! Trochę pomagałam, ale na tyle dobra konstrukcja, że mój niebieski postawiłby praktycznie sam (z trochę większymi trudnościami)
@_aqq wołam, bo chcialeś zobaczyć na gotowo
#ogrodnictwo
@_aqq wołam, bo chcialeś zobaczyć na gotowo
#ogrodnictwo
Od bardzo dawna, od co najmniej 6-7 lat mam takie przeskakiwanie w lewym łokciu w okolicach kłykcia kości ramiennej (od wewnątrz). Jestem dość aktywny, w tym czasie grałem w koszykówkę, robiłem pompki, chodziłem na siłownię. Zawsze mi się to przypomina jak zwiększam aktywność. Teraz znowu zacząłem chodzić na siłkę i przy wszystkich wyciskaniach mam to przeskakiwanie. Przy ruszaniu łokciem bez obciążenia też to się dzieje - jak przyłożę dłoń do kłykcia to czuję, że mi tam wszystko chodzi na wszystkie strony. Jak dobrze przycisnę to jestem w stanie zrobić tak żeby nic nie latało ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nigdy mnie to nie bolało, nie miałem żadnej kontuzji, właściwie najbardziej mi to działa na psychikę, bo kiedy mam nad sobą sztangę i mi tam coś pstryka to czuję się nieswojo. Przeszukałem internety i nic nie znalazłem o przeskakiwaniu po tej stronie łokcia. Ktoś coś? I tak, wiem, najlepiej to iść do lekarza. Ale jakoś nie widzi mi się wybulić 200 za wizytę u ortopedy jeżeli to nic poważnego, a nie będę szedł na NFZ bo mam bardzo złe doświadczenia z ortopedami.