Wpis z mikrobloga

Wybór #buty do #wspinaczka.

Zamiast wziąć takie, jak do tej pory, uznałem, że na panel może warto kupić coś nowego. A nawet pisali, że dedykowane na panel, czy coś.

Ten sam producent, więc pewnie musi być taka sama rozmiarówka.

Z pierwszym zamówieniem przyszły w rozmiarze 41,5 (takie same, jak stare). Okazały się być trochę za duże. Domówiłem więc dwie kolejne pary. Gdy 40,5 okazały się być większe niż moje stare 41,5 (które już są nieco rozciągnięte), uznałem, że mam w dupie eksperymenty, wracam do mojego starego modelu.

I tylko szlag trafia, bo dwa razy dodatkowo muszę zapłacić za przesyłkę. Bo zachciało mi się kombinować.


#corobicjakzyc
  • 10
@lSandwichl: Potrzebuję mieć osobne buty na panel, stare właśnie doszczętnie rozwaliłem (trzy razy już były podklejane). Tj. dotychczasowe skałkowe przejdą na "panelowe", a nówki będą w skały.
@bocki86:
Zakupy przez internet mają jednak więcej plusów:
- więcej czasu na decyzję,
- możliwość spokojnego porównania nowych i starych butów (mogę to mierzyć ze trzy razy w różnych dniach),
- brak konieczności marnowania dodatkowych godzin na dojazd do sklepu.

To, że płacę za ewentualną dosyłkę to już cena za luksus czasu na zastanowienie się.

Ja w sklepie wybieram numer, po czym kolejne pary kupuje już przez net.
Kiedyś używałem Katan potem testarossy a teraz znieniłem na scarpy instinct VS.
Testarossów zajeździłem chyba 5 albo 6 par. Testy w skały kupuje 38. Jakie było moje ździwienie jak przeniosiłem się z la sportivy na scarpy i okazało się że 39,5 to najmniejsze w co wejdę. Okazuje się że rozmiarówki są bardzo różne (zresztą buty same w sobie też,
@witek84: Moje oryginalne to były Miury, a teraz postanowiłem przymierzyć się do Pythonów. Uznałem, że skoro producent ten sam, to nie mogą się aż tak różnić... No i się okazało, że jednak mogą.