Aktywne Wpisy
sztefen_muller +490
#motoryzacja #samochody #mercedes #nostalgia
Wiem, że zabrzmię teraz jak typowy Janusz-Nosacz po 60tce z brzuchem, ale kurła kiedyś to było.
Wszystko czytelne, na swoim miejscu, po paru tygodniach przyzwyczajenia mogę zmieniać temperaturę klimy albo włączyć podgrzewanieć fotela bez odrywania wzroku od drogi i bez wchodzenia w 3 poziom podmenu... I komu to przeszkadzało? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wiem, że zabrzmię teraz jak typowy Janusz-Nosacz po 60tce z brzuchem, ale kurła kiedyś to było.
Wszystko czytelne, na swoim miejscu, po paru tygodniach przyzwyczajenia mogę zmieniać temperaturę klimy albo włączyć podgrzewanieć fotela bez odrywania wzroku od drogi i bez wchodzenia w 3 poziom podmenu... I komu to przeszkadzało? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chce jechać z koleżankami na babskie wakacje za granice z dziewczynami na kilka dni, a niebieskiemu sie to nie podoba..
Że niby co, że będę go zdradzać? - tak, dokładnie o to nam chodzi... wszystkie jedziemy tam żeby przez 5 dni mieć nieprzerwane orgie z kim popadnie...
Weźcie coś doradźcie bo nie wiem już co robić.
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Że niby co, że będę go zdradzać? - tak, dokładnie o to nam chodzi... wszystkie jedziemy tam żeby przez 5 dni mieć nieprzerwane orgie z kim popadnie...
Weźcie coś doradźcie bo nie wiem już co robić.
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki
No elo, pewien jegomość określany nickiem @babaali45 w tym wpisie podjął próbę polemiki z tym wpisem autorstwa @comrade.
Zostałem wywołany do tablicy aby także się wypowiedzieć, co niniejszym czynię. #sprawadlalernera
Niejaki @Emes91 stwierdził:
i
Swoją obietnicę wypełniam, zatem czekamy na specjalistyczną ekspertyzę @Emes91 i plusujących go @Songox25, @bartek-kosa i @f423r.
Jedziemy.
Jak najbardziej nie jest możliwe, wszak niemożliwe jest planowanie na tak abstrakcyjnie wysokim poziomie.
O czym sam wspomina @comrade, mówiąc:
Tutaj widzimy pierwszy błąd, który w zasadzie popełnia wielu liberałów i wolnorynkowców dyskutujących w tych tematach - wybijanie tematu do ekstremum w celu dyskredytacji argumentu. Żaden rozsądny człowiek nie zakłada, że centralne planowanie czy socjalizm w prawdziwym tego słowa znaczeniu jest czymś dobrym i skutecznym. Nie jest to kwestia poglądów, lecz elementarnej wiedzy historycznej i podstaw logiki.
Cała twoja analiza opiera się na tezie której nikt nie wypowiedział. Jest to nic innego jak pejoratywnie zwane "bicie chochoła". Zalecam najpierw dokładnie zrozumieć z jakich założeń wychodzi twój dyskutant, ponieważ poświęciłeś dobre pół godziny pisania na obalenie tezy, której nie było.
Centralne planowanie być może będzie możliwe po pojawieniu się silnej SI.
Nie, i nikt nie twierdził, że tak.
Może, to niczego nie zmienia.
Zobaczmy:
- ulgi podatkowe (USA)
- polepszenie sobie PRu, firmę o dobrej opinii ciężej atakować konkurencji
- w celu prania pieniędzy i unikania opodatkowania
- ochrona własnego kapitału i obrona przed komornikiem
- no i żeby się samemu nachapać kosztem potrzebujących Fundacja charytatywna Bono biednym daje tylko 1,2 proc. przychodów
Oczywiście pomoc też jest ważna, nie neguję tego. Warto jednak znać całą perspektywę.
Nie wiem, idź się ich zapytaj. To, że ludzie chcą pomagać, nie znaczy że faktycznie ich pieniądze trafiają tam gdzie powinny. (Nie mówię tu o Owsiaku.)
Fundacja to też biznes, Owsiak na tym zarabia (to nic złego!).
Dokładnie tak jest! Z tym że ty nie rozróżniasz co jest elitą. Siedząc w Polsce i zarabiając 5 tys. netto, jesteś w 1% najbogatszych ludzi świata.
Tak! Dokładnie tak! W spojrzeniu globalnym, nowy samochód to jest luksus na który stać kilka procent populacji.
Nie, kapitaliści wchodzą tylko tam, gdzie można zarobić. Sprzedaż Lamborghini to baaardzo niszowe zajęcie, jednak ogromnie dochodowe.
Ale odróżnij biznesmenów o których mówił @comrade od zwykłych rzemieślników.
Przeprosić powinieneś za brak elementarnego zrozumienia problemu. Wypiek chleba jest prosty, podobnie jak hodowla ziemniaków. Celowo robisz kurtyzanę z logiki i udajesz mądrego. Problem pojawia się wtedy kiedy potrzebny jest o wiele bardziej kosztowny produkt niż kartofel, chleb czy samochód.
Przykładowo, pierwszy państwowy lot w kosmos odbył się w 1961 roku. Firmy prywatne do tej pory nie potrafią tego zrobić bo na tym nie zarobią.
No dobrze, nikt tego nie kwestionuje.
LOL za darmo. Jest takie powiedzenie - jeżeli za coś nie płacisz, to sam jesteś produktem. Sprzedajesz im swoje dane.
Znowu #!$%@? logikę, wybacz. Zarabianie na userach jest łatwe, stąd wiele firm to robi. Daj mi znać kiedy google poleci na księżyc.
Tak, w celu popularyzacji swoich rozwiązań. Czyli - w celu zwiększenia dochodów.
Co? Według SJP PWN socjalizm to:
Z tego co wiem praktycznie nigdzie czegoś takiego nie ma. Niemniej jednak czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Poczytaj najpierw dlaczego się wmieszały.
Takich przykładów jest więcej, jak choćby trucie ludzi ołowiem z benzyny o co wojna trwała kilka dekad od lat 50 aż do XXI wieku.
###
Lewak obama wprowadził tak lewackie regulacje jak:
Lewacki Obama ze swoją TFU lewacką reformą Obamacare, wprowadził tak komunistyczne wymogi jak:
- Wymóg podawania składu produktów w restauracjach-sieciówkach
- Zakaz wynajdywania kruczków i pretekstów do nieubezpieczania ludzi niepełnosprawnych i chorych, czyli pacjentów niezyskownych.
- Ubezpieczyciel nie może olać ciepłym moczem ubezpieczonego kiedy tylko ten zachoruje
- Ubezpieczyciel musi wytłumaczyć, na co idą pieniądze ze składki.
- Ubezpieczyciel musi umożliwić klientowi odwołanie się od decyzji. Nie będzie już sytuacji typu "Nie pokryjemy ci kosztów leczenia, jak ci się nie podoba to nas pozwij. O ile dożyjesz".
- Wszystkie ubezpieczenia muszą zawierać badania profilaktyczne.
### Sorry, sam jestem prawicowcem ale jeżeli do takich podstaw trzeba było zmusić kapitalistów ustawą, to ten system się w przypadku służby zdrowia kompletnie nie sprawdza.
Oczywiście, jeżeli się zmusi firmę do wykonywania nierynkowych czynności, takich jak leczenie pacjentów ciężko chorych czy zakaz odmowy ubezpieczenia człowieka przewlekle chorego, na których oszczędzano, koszty pójdą do góry.
Dokładnie potwierdziłeś to co powiedział @comrade. Prywatna opieka zdrowotna przynosiła zysk bo eliminowano czynniki powodujące straty (czyli leczenie ciężej chorych ludzi).
Wybacz, ale nie przedstawiłeś tu żadnej korelacji. Wstawiłeś dwa wykresy rosnących kwot i to wszystko.
Jak możesz wysuwać tak absurdalną tezę:
bez podania dowodów?
Słabiutko.
– nie potrzeba było do tego chmary urzędników, a jednak te rzeczy następowały.
To nie jest żadne źródło, tylko #!$%@? chochoła. Nikt nie postuluje zaorania prywatnych placówek i zamiast tego wstawienia wielkiego Państwowego Instytutu Farmaceutyki.
Bardzo możliwe że więcej. Pamiętaj, że ludzie wyceniają swoje zdrowie irracjonalnie: są w stanie oddać każde pieniądze byleby być zdrowym i żyć.
Że co? Przecież to o niczym nie świadczy. Znowu wysuwasz absurdalne tezy. Problem wykonywania zabiegów o wątpliwej skuteczności to kompletnie inny problem.
Załóżmy że mamy kompletnie wolny rynek, zero regulacji. Robie sobię klinikę, kupuję jakąś lampę ogrzewającą i mówię:
Gratulację, właśnie zrobiłem dokładnie to samo na wolnym rynku co ty zarzucasz "socjalizmowi".
Jak to nie?
LOL, exodus na przedmieścia spowodował lawinowo rosnący koszt ziemi w miastach. Tak mamy dzisiaj w nowym jorku, w centrum opłaca się budować jedynie prestiżowe szklane biurowce i apartamenty dla bogatych bo ziemia jest tak droga że nic innego się nie zwróci.
A co to znaczy otoczony analfabetami? Jeżeli mieszka w bogatej dzielnicy gdzie analfabetów nie ma a reszta miasta nie potrafi czytać i pisać to jest już spoko?
Jeżeli w mieście w którym mieszka analfabetów nei ma a reszta kraju nie potrafi czytać i pisać to jest już spoko?
Od jakiego stopnia zaczyna się otoczenie? Nie jesteś w stanie tego sklasyfikować.
To, że szkoły prywatne są najlepsze wie każdy i z faktami nikt nie ma zamiaru dyskutować.
Znowu argument pt. "publiczna, przymusowa edukacja". Zrozum, że powodem wprowadzenia przymusowej edukacji nie było przynoszenie zysku tylko wyrwanie ludzi z analfabetyzmu i ściągnięcie ich z drogi przestępstw.
No, a jak sobie radzili absolwenci prestiżowych prywaciaków? Oh wait, pewnie ich nawet nie zaprosiliście na rozmowę.
Przepraszm bardzo, ale jak sobie w praktyce wyobrażasz konkurencję na rynku dróg ekspresowych? Każda firma postawi swoją drogę obok innej i konsumenci sami zdecydują? Czy może mi powiesz "no ale jak będzie #!$%@? droga na której będzie można się zabić to ludzie nie będą nią jeździć"?
Wybudowanie drogi ekspresowej kosztuje około 4mld zł/100 kilometrów. Którą firmę stać na taką inwestycję? W jaki sposób planujesz zmonetyzować taką inwestycję i jak ona ma się zwrócić?
Zakładając że wybudowałeś 100 km ekspresówki, przyfarciło ci się i masz tam największe natężenie ruchu w Polsce (około 100tys aut dziennie), droga zwróci ci się w 10 lat. Wtedy wyjdziesz na zero.
Jednak średnio natężenie wynosi 5 razy mniej, co sprawia że 100km ekspresówki zwróci ci się w pół wieku. A do tego nawet nie dołożyłem opłat za remont, koszty odszkodowań w przypadku wypadków itp itd.
Tak, zawsze tak jest. Szef to twój pan, ty jesteś jego poddanym. W zamian za wynagrodzenie zrzekasz się wolności decydowania o tym co robisz w pracy.
Ty jesteś panem, dzieci są twoimi poddanymi. W zamian za opiekę i mir domowy zrzekają się wolności i możliwości decydowania o sobie.
Podobnie wykładowca jest twoim panem.
Podobnie jesteś panem kiedy masz swoją firmę. Masz wtedy swoich poddanych którzy w zamian za gratyfikację finansową zgadzają się oddać pod twoją władzę.
Stopień relacji jest o wiele niższy niż w przypadku król-chłop, ale relacja pan-poddany istnieje praktycznie wszędzie w naszym świecie.
A u was Murzynów biją.
A to ciekawe, ja myślałem że to przez to że ludzie wzieli kredyty żeby kupić coś na co nie było ich stać, a prywatne firmy w celu maksymalizacji zysku im to umożliwiły.
Nie, ale prywatne banki miały to w dupie. Chciały się nachapać więc kredytów udzieliły, a kiedy się okazało że przegięli pałe, zaczęło się wyciąganie ręki po pieniądze podatników.
#neuropa
komu sie chce cos takiego pisac, masz ty godnosc czlowieka?
@japco:
Obietnica to obietnica. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. To, że plusuję, nie musi oznaczać, że w 100% się z kimś zgadzam. Ba, mogę nie zgadzać się z nim w ogóle, mogę np. robić komuś na złość, ze swoich motywów nie zamierzam się tłumaczyć.
2. Polecam się zwracać do komentujących, nie plusujących. Zazwyczaj, jeśli ktoś ma dużo czasu, żeby wdawać się w dyskusje, to skomentuje po zaplusowaniu.
3. Nie wiem skąd macie tyle czasu na takie ścianowanie
Co do całej reszty, mógłbym odpowiadać po kolei, ale
@f423r: ot, taka konstrukcja mająca na celu zwiększenie liczby czytelników. SUchych faktów
@Emes91: "do pojedynczych zdań", miało być.
Tak było, i wystarczy że przeczytasz kawałek aby dowiedzieć się że on przez 2 scrolle tekstu obala tezę której nikt tak naprawdę nie powiedział.
@Emes91: Nie. Jeżeli wkleiłby 10-stronicowy tekst z dowodami na kulistość ziemi i jednocześnie stwierdził że dzięki temu człowiek chodzi na dwóch nogach, nazwałbym to stekiem bzdur.
Bardzo dobry wpis. Ten koleś, jak większość korwin-bazy nie ogarnia że jest coś takiego jak bariery wejścia i skala działalności która determinuje opłacalność.
Gdyby zrobił w życiu choć jeden biznesplan np. ile musiałoby kosztowac RYNKOWO czesne w szkole w jakiejs małej wsi czy miasteczku gwarantujace poziom edukacji choćby z przecietnej panstwowej szkoly publicznej to zaraz by się pokapował że 80% ludzi w tej wsi podjęłoby racjonalną ekonomicznie decyzję o NIEPOSYŁANIU dzieci do szkoły a zamiast tego na traktor i w pole pomagac przy
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora