Wpis z mikrobloga

#seriale
Mam standardowe pytanie - co polecilibyście do obejrzenia. Jedną rzeczą, której wręcz nienawidzę w dzisiejszych serialach jest wolne posuwanie się wątków głównych bohaterów np. mentalista, white collar, wszelkie oparte na komiksowych bohaterach itd.. Nie wiem, jak to się profesjonalnie nazywa, ale chodzi o taki schemat, jak np. w Housie - pojawia się przypadek i jest on ciągnięty przez cały odcinek, aż do ostatnich 5 minut, gdzie magicznie pojawia się rozwiązanie. Zazwyczaj po 3-4 odcinkach takiego serialu po prostu przestaję go oglądać, mimo tego, że interesuje mnie jak potoczą się dalsze losy głównych postaci.

Oglądałem i podobały mi się:
House of Cards, BB, GoT, True Blood, Vikings, Spartakus, Mr. Robot, True Detective, Narcos, Fargo, Homeland, Sons of Anarchy, Black Mirror, Boardwalk Empire, Spartacus, Kompania Braci, Pacyfik
Jakieś pomysły?
  • 6