Wpis z mikrobloga

Teoria spiskowa mirki. #kiciochpyta
Czy nie uważacie że producenci napoi gazowanych (szczególnie typu cola) zaczęli w ostatnich latach kombinować z dwutlenkiem węgla? Wydaje mi się że wcześniej można było zostawiać pepsi w lodówce cały dzień i nie lać zbyt delikatnie a napój wciąż był całkiem gazowany.
Teraz natomiast mam wrażenie że mimo obchodzenia się z butelką jak porcelaną ścigam się z czasem.

Być może sytuacja jest podobna do tej z innych gałęzi przemysłu gdzie produkuje się np. elektronikę starczającą na określony, domyślnie krótki czas i wymagającą wymiany.

Im opłaca się abyśmy kupowali:
1) parę sztuk napoju gazowanego w puszce na szybkie i bezpieczne wypicie
albo
2) jedną dużą i zmaganie się z jak najszybszym jej opróżnieniem bo zaraz się "wygazuje".

Co o tym myślicie?
  • 4
@Tobruk: @drymz:

A moja teoria spiskowa to taka, że słodycze straciły na jakości, nie jem ich dużo, ale wydaje mi się że np snikers czy tam mars, kiedyś 15lat temu czy więcej smakował lepiej i było to smaczniejsze, nie zdziwiłbym się jakbym nie miał racji, kiedyś nie było tyle chemii, tych wszystkich ulepszaczy, wspomagaczy świeżości itp, owszem też były, ale nie w takiej ilości jak teraz.

A co do past
@Drake1 co do marsow i snikersów to nie zauważyłem, ale np lion ma teraz baaardzo #!$%@?ą czekoladę, ale tu chodzi pewnie o zmianę wykonawcy, dostawcy, 3bit bywa rożny. Rąbią nas i trują na każdym kroku i jeszcze oszukujo i manipulujo i spiskujo