Wpis z mikrobloga

O ile jestem w stanie pojąć akcje w stylu zbierania na protezy, nowy wózek czy pomoc, bo zawaliła się chałpa tak zupełnie nie rozumiem pomocy osobom z chorobami przewlekłymi, które należą do nieuleczalnych przy zastosowaniu konwencjonalnych procedur nastawionych na zysk koncernów (odbiegam już od teorii spiskowych i masonów, ale nie oszukujmy się...). Do tego zawsze w takich opisach pojawia się drogie leczenie w Hameryce, albo w Niemcach (przecież wiadomo, że w Niemcach jak kupisz czekoladę [nawet tą polską] to nie smakuje jak to nasze gówno ( ͡° ͜ʖ ͡°)), a nikt nie zainteresuje się wschodem. Często dochodzi do kuriozalnych sytuacji gdzie lek Hamerykański kosztuje kilkanaście-set drożej niż jego zamiennik Chiński czy Indyjski. No, ale wiadomo, że Chiny i Indie to komuna i u nich jeszcze lata '60 są. Co z tego, że 1/3 świata to ci ludzie i nacodzień korzystają z ich opieki medycznej, elektroniki i wszystkiego innego skoro wiadomo, że to nie to samo co Hamerykańskie.

tl;dr pomagajmy ludziom ze stanami ostrymi, a nie przewlekłymi

#pomagamypaulinie #wykop #pomagajzwykopem #zdrowie #mirko
  • 9
@alejandra15: Bo teraz stwardnienie rozsiane, potem nowotwory, aż w końcu i cukrzycy się zgłoszą i wszystkie wytwory cywilizowanego świata. Oczywiście nikt nie bierze pod uwagę naturoterapii czy dietoterapii, bo przecież pan z pięcioma przedrostkami musi mieć rację i trzeba kupić lek za miliony. Jak tu nie uznać autorytetu kogoś kto jest nawet pracownikiem akademickim i od 20 lat dyktuje te same słowa swoim studentom.

Oczywiście po udanym leczeniu kazdy wróci do
@maciek-krupczynski-1: twój post to pomieszanie z poplątaniem, równasz ze sobą wszystkie choroby: nowotwory, choroby autoimmunologiczne, cukrzycę itd, co jest po prostu głupie. i nadal nie wyjaśniłeś, co złego w pomaganiu ludziom z sm albo nowotworami?
dietoterapia w stwardnieniu rozsianym? czy ty wiesz o jakiej chorobie mowa? serio, te twoje postulaty to jest taki poziom głupoty, że zabrakło skali.
albo to troll, a ja naiwna :-)
@alejandra15: chorym przewlekle można pomóc przez podesłanie tego:
http://www.tldp.com/issue/11_00/klenner.htm
czy przybliżeniu postaci Dr Fredericka Klennera, a to co przemawia za nie-pomaganiem to OGROMNE koszty leczenia, na które musi się złożyć ogrom społeczności. Zamiast tego UWAŻAM, że lepiej pomóc 10 osobom z nagłymi przypadkami (wspomniana proteza etc). Oczywiscie nie mogę nikomu bronić przekazywania własnych pieniędzy, ale proponowałbym się zastanowić czasem.