Wpis z mikrobloga

@miszAszim:
Chyba elektryczne wyposażenie - czyli pierdoły.
Delikatne zawieszenia dosyć szybko się zużywają jak ktoś #!$%@? po dziurach.
Niektóre silniki benzynowe były niedopracowane - np w TSach z powodu kiepskiego smarowania, przedwcześnie zużywają się wariatory.
Ogólnie auta ok a na wet bardzo fajne, tylko wymagają więcej troski od użytkownika i nie wybaczają zaniechań.
@Jin: Niektóre? Jeśli weźmiemy obecny rynek wtórny to można powiedzieć że praktycznie wszystkie;) Dopóki Fiat nie przejął Alfy z silnikami było wszystko ok, zmiana nastąpila po przejęciu gdzie strasznie oszczędzano na materiałach stosowanych w silnikach. Wariatory to nie jedyny słaby punkt tego silnika, dodałbym nagminnie stukające panewki oraz zbyt intensywne wycieranie się wałków rozrządu. Wszystko oczywiście rozbija się o słabo zaprojektowany układ smarowania. Dlatego Alfa wymaga szczególnej uwagi i podręcznikowego obchodzenia
@Black_Square:
Nie chciało mi się o wszystkim pisać - dzięki za uzupełnienie.
Mnie nie trzeba przekonywać bo sam chcę kupić 156. Właśnie dla radości z jazdy. Wg. Mnie ta mocno niedoceniana maszyna sprawuje się na krętej drodze lepiej od Focusa a nawe (nie bijcie) od E60 - jest od niej bardziej komfortowa a ze względu na poniszczone plecy jest to dla mnie bardzo ważne.
@chemi1962: co jak co ale szanuje włochów. Może nie alfę, chyba ze za stylistykę, ale fiata bardzo. Nie chodzi tu o wytrzymałość aut, bo to pojęcie względne, ale za sprzedawane polisy. Wyobraź sobie ze masz fiata, kupiłeś go w salonie, wyjeżdżasz za granicę i tam się rozklekotał. Fiat sponsoruje ci hotel, holowanie nawet do kraju,albo do najbliższego aso, a możesz sobie na ich koszt polecieć do domu i albo sprowadzić auto