Aktywne Wpisy
saji +153
Nie mogę w tym kraju jeździć samochodem. Praktycznie wszyscy ignorują przepisy. Zaczyna się pewnie niewinnie: "50km/h"? Prosta droga, przecież można pocisnąć 70." I dzięki takiej furtce zaczyna się dalsze olewanie. Gdyby to była kwestia gapiostwa to jeszcze pół biedy, ale nie- to mentalność. Nawet jak kierowca kogoś zabije (no chyba, że jest bogaty i trafi na rodzinę z małym dzieckiem) to w komentarz pod artykułem zaczyna się obrona.
W ten weekend dalszy
W ten weekend dalszy
bylem_zielonko +303
Jak to było? "Nareszcie koniec 'upałów'"?
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
11. Jeśli ktoś interpretuje jako uwłaczające prawie wszystko, co się o nim mówi (lub o grupach, z
którymi się identyfikuje) wnioskujemy z tego, że ma on poczucie niższości lub niski poziom
samooceny. Ta tendencja jest widoczna pośród rzeczników praw mniejszości, niezależnie od tego,
czy należą do grup mniejszości, których praw bronią. Są oni nadwrażliwi na terminy używane do
określenia mniejszości. Terminy “m----n”, “orientalny”, “upośledzony” czy “panienka” dla
Afrykanina, Azjaty, osoby niepełnosprawnej czy kobiety pierwotnie pozbawione były
jakiegokolwiek uwłaczającego znaczenia. “Babka” i “panienka” były jedynie żeńskimi
odpowiednikami “faceta”, “gościa” czy “kolesia”. Negatywne znaczenie zostało przypisane tym
terminom przez samych aktywistów.