Wpis z mikrobloga

#tedkaczynskinadzis
11. Jeśli ktoś interpretuje jako uwłaczające prawie wszystko, co się o nim mówi (lub o grupach, z
którymi się identyfikuje) wnioskujemy z tego, że ma on poczucie niższości lub niski poziom
samooceny. Ta tendencja jest widoczna pośród rzeczników praw mniejszości, niezależnie od tego,
czy należą do grup mniejszości, których praw bronią. Są oni nadwrażliwi na terminy używane do
określenia mniejszości. Terminy “m----n”, “orientalny”, “upośledzony” czy “panienka” dla
Afrykanina, Azjaty, osoby niepełnosprawnej czy kobiety pierwotnie pozbawione były
jakiegokolwiek uwłaczającego znaczenia. “Babka” i “panienka” były jedynie żeńskimi
odpowiednikami “faceta”, “gościa” czy “kolesia”. Negatywne znaczenie zostało przypisane tym
terminom przez samych aktywistów.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach