Wpis z mikrobloga

#exmachina #film #scifi

Obejrzałam dziś ex machine i oprócz rozważań jakie rozbudził ten film m. in. o przyszłości człowieka, nasunęły mi się pewne, banalne wnioski. Mianowicie to, że człowiek w rzeczywistości jest niczym więcej jak zaawansowanym biorobotem, bo zaimplikokowanie maszynie takich cech jak dążenie do poznania, system kary/nagrody sterowany hormonami, odczuwanie emocji w pełnym spektrum itd. nie jest czymś niezwykłym i nieosiągalnym dla dzisiejszej nauki. W ogóle to rozważcie to pod kątem zniesienia aksjomatów dostępnych dla ludzi, skoro pojawiłoby się coś na równi lub na dużo wyższym poziomie niż człowiek. Nagle cała piramida natury, która oparła się na schemacie silniejszy-słabszy musiałaby ulec jakże znaczącej przemianie, bo pojawiłby się ktoś bardziej rozwinięty ( ͡ ͜ʖ ͡)
Pobierz
źródło: comment_YP1qCLyIr5amu2HvkhS7VP4T3x1sdA2V.jpg
  • 15
@hard1: Może źle sformułowałem myśl. Chodzi mi o to, że w takich filmach jak exmachina czy ghost in the shell ukazany jest świat, w którym android posiada własną wolę, uczy się, posiada emocje w skrócie przestaje różnić się od człowieka. W grze SOMA pojawia się motyw kopiowania wspomnień, zawartości mózgu na "inną platformę" gdzie ja wciąż będę sobą, ale tak naprawdę kosztem mojego orginału. Temat rzeka i chyba nie umiem za
@karx: Hmm, a ja może za prosto napisałem pytanie, jakby się chciał na siłę doczepić.
Temat faktycznie bardzo fajny i też się nad nim często zastanawiam. Filmów, seriali i książek Sci-Fi się też sporo naczytałem i chętnie poznam więcej. Ex Machinę uważam za świetny film, ale głownie ze względu na klimat niż na jakieś rewolucyjne przemyślenia.

Ale cóź, idąc dalej... czym jest "wolna wola"? Jesteś pewny, że sam są posiadasz? ;)
@hard1: Zgodzę się z tezą wyuczonych wzorców, poszedłbym o kro dalej i stwierdził, że w dna mamy po prostu zakodowane to jacy jesteśmy, ale poprzez środowisko jesteśmy się w stanie zmieniać. Co do wolnej woli posiada ją na pewno każdy kto nie został zmanipulowany i nie jest w żaden sposób ograniczany podejmuje decyzje według własnego widzimisię.
@tony_soprano: @karx: Dokładnie o to. Ciężko mi się z tym pogodzić, ale niestety mam problem z uwierzeniem w istnienie wolnej woli. Wszystko może po prostu wynikać z przeszłych doświadczeń (pochłanianie i magazynowanie bodźców z zewnątrz) oraz sposobu przetwarzania tych informacji (budowa mózgu zdefiniowana przez geny). Nie za bardzo widzę tu miejsce na jakąś "interwencję" wolnej woli (podkreślam, że pomijam tu wszelkie kwestie związane z religią i wiarą w to czy
@hard1: do tego błędy poznawcze, których znajomość nie chroni cię przed uleganiem itp. Do tego powstają coraz to nowe badania na temat pochodzenia "moralności" - wychodzi na to, że nawet u niektórych zwierząt można się podobnych zachowań doszukiwać. Wszystko #!$%@? małpa xD
@tony_soprano: Trochę to dołujące, jak się człowiek zacznie nad tym bardziej zastanawiać...
Na szczęście, na co dzień nasza świadomość dość skutecznie nam wmawia, że jednak mamy na coś wpływ :)
@tony_soprano: Chodziło mi bardziej o moment w którym sztuczna inteligencja na twoje polecenie np. zrób kanapki różowyandoidzie odpowie NIE wolę przeglądać smieszne obarzki na wpoku.
@karx: A to nie będzie zależeć po prostu od jej oprogramowania?
Sam fakt odmowy wykonania polecenia nie świadczy jeszcze o inteligencji. Po prostu byłby jakiś system wartościujący, który po zebraniu pewnych danych i poddaniu ich analizie wybierze jedną z opcji.
@hard1: Nie bez powodu jako przykład podałem przeglądanie obrazków. Jest to czynność bez jakiekolwiek sensu, po prostu dla zabicia czasu, bo ma taką ochotę. Poza tym nasz mózg to niby jeden wielki program (nie wiem czy to porównanie jest odpowiednie)
@karx: Z Twojego punktu widzenia, tak - jest to czynność bezsensu. Czemu? Bo tak zostałeś nauczony, tak działa Twój system wartościujący. Dla maszyny o innym systemie przeglądanie obrazków może być sposobem pochłaniania wiedzy. Przygotowywanie kanapek komuś? Zbędny wydatek energetyczny.
Ja mózg traktuję bardziej jako komputer białkowy. Program też tam jest, ale przez całe życie podlega on zmianom.