Wpis z mikrobloga

ANDROID WEAR i polskie aplikacje na Androida:

Czy polskie zawsze musi znaczyć "100 lat za murzynami" w każdej dziedzinie?

Otóż już od prawie 2 lat ma rynku obecny jest system Android Wear, który powstał aby rzadziej wyciągać "cegłę" (współczesny telefon z dużym ekranem) z kieszeni, a móc szybciej czytać powiadomienia i na nie reagować za pośrednictwem zegarka.

Do czego zmierzam? Używam takiego zegarka od kilku miesięcy i wiele aplikacji androidowych pięknie wykorzystuje interfejs Android Wear, tak że naprawdę ograniczyło to konieczności wyciągania telefonu.
Jednak gdy przychodzi powiadomienie o komentarzu na Wykopie, to... z zegarka ch.... możesz zrobić. Jedynie możesz kliknąć na zegarku aby otworzył się wątek na telefonie. A przecież można by zrobić tak, aby z poziomu zegarka móc przeczytać komentarz i na niego odpowiedzieć, np. głosowo (Google samo daje narzędzie do rozpoznawania mowy) albo za pomocą miniklawiaturki. Napisałem w tej sprawie do programisty Wykopu, a ten kładzie lachę na taką funkcjonalność. Chyba to nie było by aż tak trudne...

Drugi przykład polskiej aplikacji: Yanosik. Niebywale funkcjonalne byłoby otrzymywanie powiadomień (o obiektach na drodze) na zegarek, na którym też można by potwierdzić lub zaprzeczyć czy obiekt faktycznie był obecny, a także zgłosić obiekt. Zaproponowałem taką funkcjonalność administracji Yanosika, a ci odpisali, że srają na Android Wear, bo priorytetem dla nich jest "wygląd aplikacji i mapa". Yyy? Wygląd jak wieśniacki był tak pozostanie, używa się tego nie dla wyglądu, a mapa? Ktoś jej używa? Nie potrzebuję kombajnu, tylko rdzenną funkcjonalność. Obsługę Android Wear mogliby dodać, bo prowadząc samochód średnio bezpieczne jest sięganie po telefon i w nim grzebanie w celu interrakcji z Yanosikiem. Interfejs na zegarku by to ułatwił.
  • 3