Wpis z mikrobloga

@plumkajacy_kalafior: zależy od konkretnych modeli - dla nich ubrania produkują różne firmy, czasami z Indii, czasami z Włoszech. Mam jedną bawełnianą marynarkę Zary z oliwkowego moleskinu i jest bardzo dobrze wykończona - posiada m.in odpinane mankiety co jest niespotykane w marynarkach za mniej niż 1000 zł. Jest to jednak model sprzed kilku lat, w ostatnich latach nie widziałem tam nic ciekawego - same nudne i przykrótkie marynarki z wątłymi klapami.
@plumkajacy_kalafior: kwestia gustu... ale ta marynarka jest po prostu brzydka. Zabawnie krótka, do tego czarna i gładka. Takich marynarek się po prostu nie ubiera do zestawów casualowych bo wygląda to jak zdekompletowany garnitur po młodszym bracie. Złamanie wszystkich podstawowych zasad co do estetyki ubioru. Nie mam pojęcia kto to projektuje, ale mam wrażenie, że pani Grażynka z księgowości
@dGustator: oby bez wad fabrycznych wszak outlet to odpadki dx
kicha z wyprzami z allegro bo nie moge tego potem zwrocic bezkosztowo
jak u nich z rozmiarówką. Czy jest powtarzalna jak np w bytomiu czy jest chinska sieka jak w HM i numerki te same a rozmiary inne ?