Wpis z mikrobloga

Odnośnie tego wpisu :
Poszedłem dzisiaj obczaić tą knajpkę Masala Express.

Jeśli ktoś spodziewa się wyszukanej indyjskiej kuchni, lub przeszkadza mu zapach jedzenia w środku to nie jest miejsce dla niego. Na wejściu aż wali w nos zapach curry. Ale dla mnie to zaleta a nie wada akurat.

Sama knajpa wygląda mizernie. Mniej więcej jak osiedlowa pizzeria, ale za to bardzo schludnie i czyściutko (jakoś tak nie po indyjsku, nie?:P ).

Zamówiłem sobie najostrzejszą wersję a, że ta kuchnia potrafi przywalić w dziąsło, to od razu do tego koktajl jogurtowy na bazie Mango (przepyszny, polecam!). Niestety ostre to nie było. Nawet nie specjalnie pikantne. Nie jeden Kebab by to przebił, no ale co tam. Na pewno bardzo smaczne. Jak pisałem wyżej. Nie jest to restauracja, więc nie spodziewajmy się tego, ale jak na Indyjski fast food, w dodatku za tą kasę... Czysto, smacznie, tanio.

Ja wpisuję to swoją listę miejc w Łodzi, które trzeba zaliczyć i osobiście na pewno będę tam wracał.

Acha. Zapomniałem o jednym plusie. Widać zaangażowanie właścicieli, którzy są całkiem sympatyczni. To dobrze wróży, co widać choćby po przykładzie mega sympatycznego właściciela mojej ukochanej Kiełbasiarni (aż mi przykro było patrzeć, jak wczoraj radośnie podbiegał na do widzenia z pączkiem do każdego i nikt nie brał, bo każdy zbyt najedzony wychodził) :)

Do meritum. Masala Express w #lodz jest warta odwiedzin. :)

@bbr247 @chupa @jamesbond007
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@npsr: 20x próbowałem się dodzwonić od 13:00. Jak się w końcu dodzwoniłem to była już 13:50 i dowiedziałem się, że muszę poczekać jeszcze 1.5h na zamówienie. Po prostu nie jest mi dane tam zjeść...
  • Odpowiedz
@Alter_Ego: chyba boją się na początku zrazić klientów. Trzeba im zasugerować, żeby robili ostrzejsze. Co do wielkości porcji, to w sumie racja, bo zjadłem wszystko a nie należę do pojemnych osób :)
  • Odpowiedz
@npsr: byłem z moim #rozowypasek dzisiaj w tej knajpie i na pewno się już tam nie zjawię.

ponad 10 minut czekania na zamówienie dania przy ladzie + info, że na mango lassi muszę poczekać 15 minut, albo nawet 30, bo już się skończyło.


2/10
nie polecam.
  • Odpowiedz
@jamesbond007: no toś mnie Pan, Pan zaskoczył. Ja dostałem mango lassi w sumie z miejsca, żarełko zdecydowanie poniżej 10 minut. W sumie nie zdążyłem wpisu na mirko napisać jak już miałem.

Smak? No pisałem wyżej, że najwyższych lotów to nie było, ale zdecydowanie było smaczne i akceptowalne. Bez rewelacji, ale i bez błędów.

Może się nie wyrabiają, bo zebrali więcej fejmu na start niż są w stanie obsłużyć. Szkoda by
  • Odpowiedz