@gawellus: Miałem podobną sytuację. Poprosiłem o sprawę powiatowego rzecznika konsumenta. Trochę to trwało, sklep nie uznał ponownej reklamacji, ale zaoferował 50% zwrot pieniędzy. Więc sugeruję Tobie postąpić podobnie. Jakby co pisz, z chęcią pomogę.
A zauważyliście, że na tych protestach to są właściwie sami mężczyźni? A gdzie rolniczynie, hodowczynie, transportowczynie, przetwórczynie i inne agrobiznesmenki? Czy sprawy nie powinna zbadać pani ministra do spraw równości?
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link