Wpis z mikrobloga

#prywatnynotatnik

Ekscentryczni Rzymianie, czyli jak koloseum zostało napełnione wodą

Bycie imprezowym „wodzirejem” na pewno nie było łatwe w starożytnym Rzymie. Organizowane przez ekscentryczną władzę Naumachie wymagały niesamowitego logistycznego przygotowania. Arenę gladiatorów trzeba było zamienić w specjalny basen za pomocą dostępnych środków. Oprócz tego wypadałoby zadbać o zakup odpowiedniej broni, kontrolowanie więźniów oraz przestępców, nadzorowanie ogólnego bezpieczeństwa oraz przede wszystkim import zwierząt morskich na miejsce bitwy. W całym tym chaosie najważniejszym zadaniem było jednak bawić cesarza. Co tam walka, co tam zagrożenia czyhające na każdym kroku. Sugerowałbym jednak, aby nikt się nie pomylił. W innym wypadku skończylibyście po prostu jako karma dla głodnych zwierząt. Zdecydowanie zbyt drastyczna kwestia.

Wspomniane przeze mnie Naumachie to wymysł, który pojawił się już w III wieku przed naszą erą i miał miejsce tylko kilka razy w historii. Pierwsze wzmianki pojawiają się w czasach cesarzy z dynastii Flawijskiej oraz w tym punkcie historii, który szczegółowo opisuje życiorys jednego z najpopularniejszych rzymskich dyktatorów – Gajusza Juliusza Cezara. Sam termin Naumachia to nic innego jak określenie bitwy morskiej organizowanej w naturalnych lub sztucznych warunkach. Naumachie można było obejrzeć jedynie podczas najważniejszych, uroczystych okazji. Sytuacje te były czymś zgoła innym od tego, do czego przyzwyczajeni byli widzowie oglądający zmagania jakże pospolitych gladiatorów. W Naumachiach brały udział statki, zwierzęta, floty wioślarzy oraz całe mnóstwo bojowników. Wszystko to po to, aby zaimprowizować brutalność i stworzyć niepowtarzalną rozrywkę. No cóż, w tych czasach nie mogliśmy liczyć na efekty specjalne.

Pierwszą Naumachię datuje się na 46 rok przed naszą erę, zaraz po tym jak Cezarowi udało się zwycięsko wrócić z wojny. Przekazy, które zachowały się z tamtego okresu mówią o tym, iż widowisko obfitowało w wyścigi konne, walki piechoty i kawalerii a nawet specjalne bitwy pomiędzy słoniami. Jak na wydarzenie przystało, nie mogło zabraknąć również muzyki zagrzewającej publiczność oraz zabawiającej władze. Specjalnie dla Cezara, statki przeznaczone do bity zostały ustawione na basenie wybudowanym niedaleko rzeki Tyber. Łodzie zostały obsadzone przez 4000 wioślarzy i prawie 2000 wojowników. Nie wiadomo jak dokładnie wyglądała bitwa, jednak przyciągnęła ona tysiące widzów, którzy rozbijali się między ulicami i tłoczyli tak, aby zobaczyć chociaż kawałek rzezi. W chaotycznym szale, kilku obserwatorów poniosło śmierć poprzez stratowanie – tak wielką popularnością cieszyło się to wydarzenie.

Kolejnym z aspektów towarzyszących masowemu spektaklowi był seks. Poeta Owidiusz pisał o Naumachiach, jako o totalnym wyzwoleniu wyobraźni wśród ludu...

Dzisiaj nieco dłużej, resztę tekstu i zdjęć znajdziecie w tym miejscu.

________________________________________________________________
*Więcej treści, ciekawostek i luźnych przemyśleń znajdziesz w tagu -> #prywatnynotatnik lub po prostu subskrybując mój profil.

*Jeżeli nie korzystasz tylko z Wykopu to możesz obserwować również moją stronę na Facebooku.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #rzym #wlochy #fotografia
źródło: comment_fOAKWIg18dxTjf05C4crATxQ8M3xbHra.jpg
  • 1