Wpis z mikrobloga

@Jendell: przykładowo polecanie drogich latarek LED jako sposób na wyleczenie raka mózgu nie wydaje mi się rozsądnym pomysłem https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/962547617126064/?comment_id=962555783791914&reply_comment_id=963298827050943&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R3%22%7D

sprzedawanie suplów 2x drożej niż konkurencja też nie brzmi dobrze, w dodatku kiedyś miał inne poglądy polecał dość ryzykowną dietę, ofiary były...

aby odczytać powyższy link trzeba dołączyć do https://www.facebook.com/groups/779018065479021/?fref=ts
i https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/?fref=ts
@bialepaski: Kwestia nowotworów to bardzo kontrowersyjny temat. Ja się z Ziębą zgadzam i uważam, że guz nowotworowy to tylko objaw choroby całego organizmu. Czy poddałabym się chemioterapii? Nie, znałam 2 osoby, które chemia zabiła. Nie mówię, żeby zakazać chemioterapii, ale jako pacjent chciałabym mieć wybór, jak chcę się leczyć, z pełną świadomością konsekwencji.
W kwestii cholesterolu, także się zgadzam i są badania potwierdzające jego teorię.
W wielu tematach się nie wypowiem,
@bialepaski: ok, to odpowiem Twoim sposobem:

Niby w jakim zakresie?.

-Chociażby śmiertelności czy takim, że nie ma lekarstwa?

Piszesz o swoich przekonaniach, czy chcesz podyskutować? Jeśli to drugie, to daj jakieś źródło naukowe w którym takie twierdzenie się znalazło.


Nie spotkałam się z takowym. Nie spotkałam się też, z badaniem wykluczającym tę teorię. Nie wiem, czy to w ogóle było badane.
@bialepaski: > i co z tą śmiertelnością, bo nie podałaś konkretów?

czy mam rozumieć, że jeśli nie podam jakiegoś artykułu np. z trójmiejskiej Gazety Wyborczej, będziesz się upierał, przy niskiej śmiertelności przy zachorowaniach na raka? Bo albo nie zrozumiałam tej części Twojej wypowiedzi, albo za bardzo się zapędziłeś, przy tym, żeby wytknąć błąd we wszystkim co tylko napiszę.

Lekarstwo jest, w zależności od typu nowotworu może to być chemio-, radioterapia lub
@bialepaski:
trzymam się tematu i jeśli piszę nowotwór - mam na myśli złośliwe rodzaje nowotworów. Ale wciaż czekam, aż się ustosunkujesz do mojej wcześniejszej wypowiedzi. To zgodzisz się, czy nie, że temat nowotworów to temat kontrowersyjny?

Gazeta Wyborcza to nie źródło naukowe.


Odniosłam się do tego, że podałeś artykuł z tego źródła, żeby potwierdzić, że Ziębe jest "zwykłym naciągaczem".

Wyślij je, to doczytam.


Odsyłam do Google, ale później odniosę się do
Ja zadałem pytanie o różnicę jaka jest między terminem nowotwór a terminem rak,


Błąd, zadałeś pytanie "czy" znam różnicę między tymi poęciami. Tak, znam. Ale jak wyjaśniłam, używam terminu "nowotwór" mając na myśli konkretny rodzaj nowotworu - bo o tym cały czas mówię - skrót myślowy.

W jaki sposób miałby to być kontrowersyjny temat?


A chociażby taki, że jak ktoś ma inne zdanie, to jest wyzywany od oszustów. Jakbym chciała leczyć przeziębienie