Wpis z mikrobloga

@popularnynick: OEM. Czyli w skrócie: zainstalujesz, nie aktywujesz. Przypuszczam, że historia była taka, że miałeś preinstalowany system, który można było w zamyśle zainstalować z partycji odzyskiwania lub ewentualnie z płytki instalacyjnej, którą zgodnie z instrukcją producenta należy sobie samodzielnie wypalić po pierwszym uruchomieniu systemu. Jeśli na takiej maszynie zainstalujesz sobie system z jakiegokolwiek innego źródła, to nie wskoczy ci to OEMowe ID instalacji, z którą "spięty" jest serial na naklejce i
@que_e: strona microsoft gdzie można pobrać iso win7
To chyba będzie lipa bo laptopa kupiłem z zainstalowaną wersją trial którą aktywowałem kluczem z naklejki i nie było żadnej partycji ukrytej ( ͡° ʖ̯ ͡°)