Aktywne Wpisy
Samolotek +58
pewnie włożę kij w mrowisko, bo to drażliwy temat (choroby/zaburzenia psychiczne), ale liczę, że wywiąże się z tego ciekawa dyskusja. naprawdę często natykam się w internecie (wykop, discordy, facebook, youtube, twitter) na poniższe zjawiska:
1. hipochondria w kwestii chorób psychicznych. non stop słyszę, że ktoś samodiagnozuje u siebie depresję, autyzm albo ADHD. nie neguję istnienia różnych zaburzeń funkcjonowania mózgu ani prawa do identyfikacji własnych problemów za pomocą google. jedyne co mnie dziwi
1. hipochondria w kwestii chorób psychicznych. non stop słyszę, że ktoś samodiagnozuje u siebie depresję, autyzm albo ADHD. nie neguję istnienia różnych zaburzeń funkcjonowania mózgu ani prawa do identyfikacji własnych problemów za pomocą google. jedyne co mnie dziwi
ZAKAPIOREK +2
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Hej, mam układ w którym muszę obniżyć napięcie z 5V(lub 12V) usb do 3,7V. Jakim elementem mógłbym (oprócz bezpiecznika) upewnić się że nie spalę przetwornicy. Ponieważ strona układu 3,7V zje tyle prądu ile wleje więc czy to będzie 1A czy 2,5A układ będzie pracowac na 100% swojej mocy. Kolega powiedział mi że przez chwilę układ taki może pracować pod maksymalnym obciążeniem ale napewno upalę taki układ. Jak mogę ograniczyć skutecznie natężenie prądu tak by nie obciążyć przetwornicy w 100%?
Oraz pytanie czy przetwornica step down może pracować gdy na wejściu jest niższy prąd niż na wyjsciu?
@WallAR: Tak, zakładając że dobrze dobierzesz przetwornicę to na wyjściu możesz mieć 60-90% mocy wejściowej. Co do prądu do rezystor ograniczający możesz dać.
Możesz dać ogranicznik prądu - tzn rezystor(tzw. bocznik) o małej wartości w szereg z odbiornikiem, wzmacniacz różnicowy mierzący spadek napięcia na tym rezystorze i komparator z jakimś napięciem odniesienia np. regulowanym za pomocą potencjometru rozłaczający przy pomocy tranzystora MOSFET obciążenie gdy płynie za duży prąd. Tylko że to już ładnych kilka elementów, i może nue potrzebujesz aż takich komplikacji
Chyba przemyślę jeszcze raz układ. Jako że średnio znam sie na elektronice - myślałem że wystarczy jakiś jeden oporniczek i zadziała tak jak chcem.