Wpis z mikrobloga

Wczoraj w #lodz mialem taka sytuacje. Podszedl do mnie gosc na oko 2x lat. Mowi ze ma problem, zatrzasnal dokumenty w aucie. Jest z Wielunia i ze albo rozbije szybe czego nie chce albo pojedzie do Wielunia po zapasowe kluczyki. Chce pozyczyc 30 zl w zastaw daje komorke ( blackberry lub cos w podobie za okolo 100 zl).
Powiedzialem mu: "sorry. ale nie wierze Ci".
Oburzyl sie i poszlismy w swoje strony.
Pytanie: co naprawde chcial. Moze rzeczywiscie chcial pomocy ?
#pytanie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mariopbc: Blackberry jest tak zabezpieczony ze zeby go sprzedac za 100zl musialbys najpierw zaplacic troche ponizej tego za odblokowanie.

Znalazlem kiedys bb w autobusie i nawet nie dalo sie go odblokowac zeby sie dowiedziec gdzie zwrocic.
  • Odpowiedz
Poleciłem mu, żeby kupił bilet kredytowany na PKP - ale przypomniał mi, że nie ma dokumentów.
W sumie mogłem mu polecić wybicie szyby, koszt chyba podobny do tel.
Kolega z pracy mówił, ze może bym wyciągnął portfel, a on by mi #!$%@?ł.
  • Odpowiedz