[a.....5]

mam #pytanie do ludzi, którzy przyjeżdżają do większych miast w celu studiowania. jak często jeździcie do domów?

czy jak facet w wieku 24 lat co weekend (i przy każdym możliwym wolnym dniu) jeździ do domu rodzinnego to jeszcze jest ok czy już jakiś problem z przecięciem pępowiny?
przy spytaniu wprost, powody są następujące: w domu się lepiej uczy (choć tutaj jest własne mieszkanie), mama została sama bo tata jest w delegacji, psa trzeba popilnować etc.

dla mnie to lekko szokujące i większość moich znajomych już raczej zaczyna dorosłe życie... a wy jak uważacie?

#kiciochpyta #studbaza

[k.....k]

@alejandra15: Jak daleko do domu? Każdy weekend to trochę często...

[BajerOp]

@alejandra15: myślę, że to nie ma nic wspólnego z przecieciem pepowiny, po za tym daj ludziom żyć jak lubią

[a.....5]

@konstruktywny_krytyk: nie wiem ile dokładnie, chyba jakieś 50km

[Merolka]

@alejandra15: mam ok 70 km i co tydzień, dwa. Mam garaż u rodziców, więc nie leje na głowę przy grzebaniu w aucie :P

[p.....8]

@alejandra15: za często, co innego jak by w akademiku mieszkał, to faktycznie, może ciężko się tam uczyć, ale tak, to jest przesada

[murarz13]

@alejandra15: @alejandra15: Może ma bolca tam?

[S.....u]

@alejandra15: Może jeździ pomagać mamie skoro ojciec w delegacji. Pewnie gdyby ojciec był tak często by nie jeździł.

[k.....k]

@alejandra15: To blisko, można śmigać. Ale jeśli ma się własne mieszkanie, to zadziwiające. Każdy by chciał ( ͡° ͜ʖ ͡°). Może nie lubi samotności.

[a.....5]

@StalyklientPolmosu: to był powód na jeden weekend, już stracił na aktualności

[S.....u]

@alejandra15: Aha. No to pogadaj z nim normalnie.

[B.....o]

@alejandra15: co, zabronisz mu lubić swoją rodzinę?

[kamilgnk]

@alejandra15: Może jeździ się widzieć z przyjaciółmi/znajomymi którzy nadal mieszkają w rodzinnej miejscowości ?

[D.....k]

@alejandra15: Przecięcie pępowiny będzie w momencie jak sami zaczniecie sie utrzymywać. Gość pewnie jeździ porządnie sie najeść i pobyć z rodziną. Lepsze to niż balowanie cały rok za hajs starych na drugim końcu kraju. Ps. jak zawsze #!$%@?ć studentów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[a.....5]

@kamilgnk: nie, to nie jest powód.
@Bambro: nie zabronię, co to za idiotyzm. ja też kocham swoją rodzinę i rozmawiam z nimi codziennie, ale nie melduję się co piątek na obiadku u mamusi, bo już jestem za stara na to, mam swoje obowiązki etc

[pan_z_wyrzutnio]

@alejandra15: ciężko tak na sucho stwierdzić bez bliższej znajomości danej osoby, dość często w sumie, ale odległość nieduża; może być patola i może być legitnie

[Waspin]

@alejandra15: uwielbiam stwierdzenia "co wy sądzicie o..." w pytaniach o jakieś proste rzeczy.
Brak Ci pewności siebie i podpierasz się tłumem, chcesz usprawiedliwić swoje decyzje tym, co piszą anonimowi ludzie w necie? Nie umiesz mieć własnego zdania w najprostszych kwestiach?
Zakrawa to na paranoję i wywlekanie czyichś prywatnych spraw na forum publiczne. Nie podoba Ci się to i chcesz go rzucić? To rzuć na własny rachunek a nie zadawaj pytania w

[kawaiimaid666]

@alejandra15: tez jezdze czesto, jakies 90% weekendow, i tez pomoc w domu z psami itp. Moze jego mama jest na cos chora i nie moze sobie sama poradzic w domu, o takich rzeczach raczej sie nie rozpowiada jak ktos nie lubi nabijac atencji.

[a.....5]

@Waspin: ależ mnie zanalizowałeś, znasz już całą moją osobowość po kilku zdaniach? fachura z ciebie. ale troche przegiąłeś pałę z tym brakiem pewności siebie i paranoją( ͡° ͜ʖ ͡°)
swoje zdanie mam, nawet przedstawiłam je od razu, ale bywam za ostra dla ludzi i chciałam się przekonać czy tym razem może przesadzam :-)

[Waspin]

@alejandra15: na pewno lepiej pogadać z Wykopem niż z nim. Wbrew pozorom Twoje zachowanie jest do bólu sztampowe, nie potrzeba psychologa. Nie męcz go, rzuć i znajdź innego. Szybka piłka.