Wpis z mikrobloga

Nie no #!$%@? bajka, różowy zaczyna się droczyć, jak siedzę cicho i przyjmuje pokornie to wszystko spoko super zabawa. Jak też zaczynam to zabawa jest do pewnego momentu, bo zajebiście szybko eskaluje. Nie zmojej strony, lecz od niej już lecą #!$%@? teksty. W ogóle zwrócić uwagę na cokolwiek to od razu oburzenie. Czasem większe, czasem mniejsze i nic większego z tego nie wychodzi, ale dalej. Jak zamiast odpowiadać na zaczepki opieprze ją, że przesadza to znowu smutna, że mnie krzywdzi i nie wie na ile może sobie pozwolić, bo jednak droczenie się, takie drobne jest spoko. Co zrobić, jak żyć?

#logikarozowychpaskow
  • 3