Wpis z mikrobloga

Ależ się wczoraj #!$%@?łem będąc w cukierni po ciasto do kawy. Przede mną awanturowała się jakaś nowobogacka baba odbierająca, a w zasadzie nieodbierająca tortu urodzinowego dla syna - lat 9. Otóż tort był bardzo bardzo duży, widać, że na zabawę miałoby przyjść go jeść ze 20 dzieci, pewnie cała klasa. W czym był problem? Otóż tort był w kształcie koszulki i spodenek Roberta Lewandowskiego w barwach Bayernu Monachium. I baba stwierdziła, że nie odbierze tortu który pewnie kosztował z 200zł i masę pracy, bo paski, które miały być granatowe, jak na koszulce klubu, były niebieskie - powiedzmy takie jak górny pasek na wykopie. Grzecznie powiedziałem pani, że to przecież tylko kwestia barwnika, a koszulka dalej jest czerwono-niebieska a tort wygląda pięknie, na co stwierdziła, że DZIECI WYŚMIEJĄ ALANA ZA TAKIE "COŚ", obróciła się na pięcie i rzuciła, że mają sobie wsadzić w dupę zaliczkę i sobie poszła, a tort został xD

#coolstory
  • 4