Wpis z mikrobloga

@Detergent: kolego mnie to przerosło, było tak, że patrzę na facebooku LINK a tam kolega mocno przestawiony w prawo się burzy do tego wpisu. Z dupy przekleiłem tekst i obrazek, wrzuciłem na mirko. Patrzę po jakimś czasie a tam milion powiadomień i taka gównoburza. Miałem się uczyć do jutrzejszego egzaminu, ale wykopki dostarczyły mi tyle powodów do śmiechu i zmarnowały tyle czasu,że pewnie ujebę, ale warto było. Dodatkowo uzupełniłem #czarnolisto o
@grave: Wiesz, jeśli Ci grozi i tak niezaliczenie, no to co Ci szkodzi spróbować? Po prostu przedstaw dobrze kontekst sprawy, aby miało to brzmienie naukowe i tą zarzutkę przedstaw jako "badanie terenowe". Jak zmanipulujesz odpowiednio profesora (i będzie na tyle śmieszek) no to z dupy zaliczysz na dobrą ocenę.