Aktywne Wpisy
Mam poważny problem i nie mogę przez to spać
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
Skoro większość kobiet nie ma tego mitycznego punktu G i samo wejście bolca nic nie znaczy, to po co tyle kobiet uprawia przygodny seks?
Przecież najlepiej chyba mieć coś z tego aktu a randomowy koleś na imprezie będzie miał wywalone w księżniczkę i najlepiej mieć stałego partnera który będzie o to dbał i znał nasze ciało. O co więc chodzi z tym, że
sameowoce +2
Co przestaniecie robić jak tylko stajecie się bardzo bogaci?
Ja: gotować. Jem głównie na mieście w lodowce są tylko jajka mleko i francuski szampan.
Ja: gotować. Jem głównie na mieście w lodowce są tylko jajka mleko i francuski szampan.
Z mamą mamy mam częsty kontakt, dzwonię nie tylko od święta ale i tak pogadać, z kolei mama taty to babcia od święta, to głównie dlatego że mieszka na drugim końcu Polski. No więc dzwonię do mamy od taty i składam życzenia - standard "wszystkiego najlepszego babciu, dużo zdrowia" na co słyszę podziękowania, wiadomo i babcia zaczyna zadawać pytania co u mnie... problem w tym, że te pytania pasują nie do mnie a do mojej kuzynki - innej wnuczki mojej babci. Pyta się mnie jak dzieci i przeprowadzka.... a ja nie mam dzieci. I ta konsternacja co robić? nie wyprowadzać staruszki z błędu i ściemniać ze to niby kuzynka czy przyznać się ze to ja? Mówię: babciu ale to ja, mrsbadger
Na co babcia: aaaa mrsbadger, a ja myślałam że Agatka, ona taka zalatana ale myślę moze w telewizji przypomnieli i zadzwnila a to ty....
no to ja ( ͡° ʖ̯ ͡°) to ja bezinteresownie pamiętam o dniu babci i dzwonię...
Reszta rozmowy jakos minęła a mi zostały takie przemyślenia, trochę smutno że babcia czekała caly dzień na telefon od wnuczki a zadzwoniła inna. Nie można winić staruszki ze nie poznała głosu, że zignorowała ze sie przedstawilam, ona po prostu czekała.
Zadzwońcie Mirki do swoich babć o ile je macie bo może czekają caly dzień akurat na wasz telefon.
#truestory #przemyslenia