Wpis z mikrobloga

@CebulaNutrition: to co wkleiles to seria TV Ghost in The Shell - kultowego w niektórych kręgach anime w klimatach cyberpunku. Pierwszy wolum, więc nie ma chyba wszystkich odcinków. Niewiele to warte, zresztą samo anime średniej jakosci, ba nawet dla mnie kiepskie. Kinowa wersja byka lepsza.

Mam nadzieję, ze pomogłem.
  • Odpowiedz
@faustinek: nie jest średni, jest slaby. Dwie pierwsze kinowki sa dla mnie genialne (z naciskiem na pierwszą), ale serie TV to jakiś żart. Jedyne co było w nich fajne to Twchikomy. Seriale bardzo mi się nie podobały, ni krzty w nich jakiegokolwiek klimatu.
  • Odpowiedz
@Nyankov: Serial ma świetne epizodyczne historie, (przynajmniej 1 sezon, bo 2 dopiero będę zaczynał) naprawdę ciekawy plot główny i skupia się na uniwersum. Pierwszy film zgodzę się, że jest dobry i co najmniej na poziomie serialu tylko uderza w inne akcenty, ale w 2 części kinówki to nie wiem co jest fajne? Miałka fabuła i dialogi polegające w 95% na wymianie cytatów z książek i filozofów? Ale ok, o gustach się
  • Odpowiedz
@savjz: tak, ale w wersji kinowej. W serialu sie nie pojawia z tego co pamietam. Na dole filmik z kinówki właśnie z tą muzyką.

@faustinek: śmiej sie dowoli, SaC to anime średnie, a GiTS fatalny (możesz znowu sie śmiać). epizodyczność nie dodaje temu tytułowi żadnych plusów. Ot miałkie historyjki. Może jak obejrzysz wiecej niż dziesieć tytułów, to zobaczysz że GiTS SaC wcale taki wspaniały nie jest.

I jeszcze raz -
Nyankov - @savjz: tak, ale w wersji kinowej. W serialu sie nie pojawia z tego co pami...
  • Odpowiedz
To jest to anime w którym jest utwór King of my castle?


@savjz:

tak, ale w wersji kinowej. W serialu sie nie pojawia z tego co pamietam.


@Nyankov:

W anime nie ma tego utworu (i bardzo dobrze, bo jest cienki, zwłaszcza przy soundtracku GiTS). Po prostu wykorzystano fragmenty filmu w teledysku.
  • Odpowiedz