Wpis z mikrobloga

Przepraszam za brak wczorajszego wpisu.
Poniedziałek jak to poniedziałek; w zasadzie niczym się nie wyróżnił. Wstałem, zjadłem, pochodziłem po mieście i wróciłem do domu. Film na wieczór i po raz kolejny zasnąłem około 4 nad ranem.

Natomiast dzisiaj miałem wizytę u lekarza. Zlecone badanie krwi i wątroby. W dalszym ciągu będę się starał o badanie tarczycy i żołądka.
Co do picia zostałem skierowany do Turning Point i AA. Poprosiłem również o ponowne spotkania z psychiatra; myślałem, ze dam sobie rade, ale ostatnio bardzo się pogorszywszy.
Dzisiaj jestem rozdrażniony i obolały. Pocę się, chociaż jest mi zimno. Apetyt jest, ale i tak nie jem. Nie mam siły i motywacji, żeby wstać i zrobić sobie chociaż jedna pieprzona kanapkę. Mam za to wielka chęć pójścia do sklepu i kupienia czteropaka. Na razie wygrywa trzeźwość, mam nadzieje, ze nie pieprzne tego wszystkiego i nie pójdę po alkohol. Czeka mnie ciężki dzień.

PS. Co do Turning Point - Mam placówkę pod domem, dosłownie parę ulic dalej. Zostałem odesłany z wizytówką do centrali.
''Pani nie widzi w jakim ja stanie jestem, potrzebuje pomocy tu i teraz, a ty mi z wizytówką wyjeżdżasz? Do #!$%@? nędzy, cały się telepie!!'' - nie wytrzymałem, wydarłem się w holu.

''Takie mamy prawo, przykro mi''
''W dupę se #!$%@? to wsadź!'' Wyszedłem, nie wiedząc czy będę płakał czy się wrócę i rozpieprzę tej kobiecie łeb. Bardzo często tracę nad sobą kontrole.

Na AA muszę czekać na list od lekarza, psychiatra to samo.

#chcewyzdrowiec
Renton - Przepraszam za brak wczorajszego wpisu. 
Poniedziałek jak to poniedziałek; ...

źródło: comment_d7tNRhjj0cjpXgDRbiJAeDXnSc9of6J9.jpg

Pobierz
  • 6