Wpis z mikrobloga

18 stycznia 532 roku (równo 1484 lata temu) zakończyły się sześciodniowe zamieszki w Konstantynopolu wywołane przez kiboli dwóch miejscowych drużyn wyścigów konnych.

Na hipodromie w Konstantynopolu (dzisiaj Istambuł) ścigały się ze sobą cztery drużyny. Od kolorów, które nosili zawodnicy drużyn nazywano stronnictwa dopingujących im kibiców (którzy również nosili ubrania w barwach swoich drużyn). Byli zatem Niebiescy, Zieloni, Czerwoni i Biali. Czerwoni i Biali byli stosunkowo mało liczebni i słabi tak jak drużyny, którym kibicowali. Główna rywalizacja przebiegała między drużynami oraz kibicami Niebieskich i Zielonych i dodać trzeba, że nierzadko gorące nastroje z hipodromu przenosiły się na ulice miasta, gdzie dochodziło do bójek, a czasem morderstw. Stronnictwa te zrzeszały nie tysiące, ale dziesiątki tysięcy ludzi, których działalność nie ograniczała się tylko do dopingowania swoich drużyn. Była to też siła polityczna, która mogła mieć wpływ na decyzje jakie podejmował senat czy cesarz.

Pod koniec 531 roku siły porządkowe schwytały kilku Niebieskich i Zielonych, których oskarżono o morderstwo do którego doszło po ostatnich zawodach. Dwóch kibiców, jeden niebieski i jeden zielony, zdołało 10 stycznia 532 roku uciec z więzienia i schronić się w kościele, który natychmiast został otoczony przez rzeszę Niebieskich i Zielonych. Cesarz Justynian nie ugiął się. Uciekinierów wyciągnięto z więzienia, skazano i powieszono.

Zbliżały się następne zawody, które miały odbyć się 13 stycznia 532 roku.
Hipodrom zapełnił się po brzegi zwolennikami Niebieskich i Zielonych. I stało się coś dotychczas nie do pomyślenia - w trakcie wyścigów rydwanów kibice przestali skandować obelżywe wobec rywali hasła; rozległy się hasła: niech żyją Niebiescy i Zieloni i z każdego gardła głośny okrzyk Nika, co znaczy po grecku Zwyciężaj lub Nacieraj stąd zamieszki, które wybuchły chwilę później nazywa się Powstaniem Nika.

Przylegający do hipodromu pałac cesarski, skąd zawody oglądał Justynian, został otoczony przez tysiące ludzi. Wybuchły pożary z których jeden strawił kościół Hagia Sofia.

Sytuacje chciał wykorzystać Senat, któremu nie spodobały się ostatnie podwyżki podatków jakie zarządził Justynian. Podburzani przez polityków kibice obwołali nowym cesarzem Hypatiusza. Justynian początkowo chciał uciec, czemu zapobiegła jego żona Teodora przywołując stare powiedzenie: purpura jest dobrym całunem pogrzebowym i oświadczając, że ona zostaje w pałacu.

W pałacu powstał plan opanowania sytuacji. Justynian zawsze sprzyjał stronnictwu Niebieskich zaś obwołany nowym cesarzem Hypatiusz, bratanek byłego cesarza Anastazjusza I był kibicem Zielonych. Plan zakładał dotarcie do przywódców stronnictwa Niebieskich i przemówienie im do rozsądku. Zadanie to wykonał eunuch Narses, zaś argumentem, który przekonał przywódców Niebieskich do odstąpienia od od zamieszek był wór złota podarowany przez Justyniana.

Podczas koronacji Hypatiusza w hipodromie Niebiescy opuścili stadion, a chwilę później pojawił się tam generał Belizariusz z wiernymi oddziałami imperialnymi, które dokonały rzezi. Niektóre źródła podają, że w hipodromie zamordowano 30 tys. rebeliantów.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #sredniowiecze #coolstory
adidanziger - 18 stycznia 532 roku (równo 1484 lata temu) zakończyły się sześciodniow...

źródło: comment_F2Zp5EZ2qTtgQF2fJqt2kEMZ9e1iGF5E.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz