Wpis z mikrobloga

@SerCheddar: mistrz świata z przypadku ;) zabrali pas kliczce, wygrał go jakiś gość a Wilder go zbił. Amerykański boks leży i kwiczy w najlepsze. Czasy Bowe'a, Holyfielda, Tysona niestety minęły a oni w tamtych czasach na fejsie mieli kilkanaście milionów