Wpis z mikrobloga

Jeżeli Ennio Morricone nie dostanie Oscara za muzykę do Nienawistnej ósemki, to będzie to większa porażka niż ewentualna przegrana Leosia. W ogóle sama Ósemka to jest bezapelacyjnie najlepszy film Tarantino jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, najbardziej spójny, a nie taki który jest tylko patchworkiem hołdującym starym filmom. Reszta jest sporna, choć mi się podobał.

I choć nowe utwory Morricone wyśmienicie budowały napięcie, to jednak najmilej było usłyszeć w pewnym fragmencie filmu starą perełkę mistrza, zwłaszcza że potem przez godzinę starałem się przypisać skąd to pamiętam

#film #tarantino #enniomorricone #muzykafilmowa #thehatefuleight
Joz - Jeżeli Ennio Morricone nie dostanie Oscara za muzykę do Nienawistnej ósemki, to...
  • 6
  • Odpowiedz
@Joz: Jak dla mnie - mistrz Morricone w stosunku do Oscara jest jak JPII do pokojowego Nobla - zbyt dobry, żeby go takimi drobnostkami nagradzać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@greyson: W trakcie oglądania nie skojarzyłem tych dwóch filmów bezpośrednio, ale teraz jak o tym myślę to tak, nawet sporo, ale nie w oczywisty sposób. Jedna postać bezpośrednio natychmiast mi się kojarzy z jednym bohaterem z Il grande silenzio.
  • Odpowiedz
W ogóle sama Ósemka to jest bezapelacyjnie najlepszy film Tarantino jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, najbardziej spójny, a nie taki który jest tylko patchworkiem hołdującym starym filmom


@Joz: Dokładnie! Jest najbardziej spójnym filmem, a nie mozaiką z każdego gatunku.
Co do muzyki E. Morricone - nawet nie zwróciłem na nią uwagi. Widocznie nie była nachalna i wciągająca.

Film oceniam bardzo dobrze. Sceny gore były usprawiedliwione.
  • Odpowiedz