Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam w #pracbaza takiego bajkopisarza, że Tuwim i Brzechwa to gówna, a Straszny Film to reality show. Akcja dzieje się w obrębie #bielskobiala a przytoczonego barana można spotkać w najnowocześniejszym zakładzie pracy na wschód od Kansas w tym rejonie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oto kilka historii:

1) Mirki z bielska na pewno kojarzą osławiony zakręt śmierci, droga ekspresowa od Cieszyna w stronę Żywca, zakręt po łuku pod kątem prawie 90 stopni, trzeba zwalniać do 60, masa aut się tam rozwala w każdym miesiącu. Nasz znajomy zarzeka się na śmierć, że Fiatem PUNTO "I" #!$%@?Ł TAMTĘDY Z PRĘDKOŚCIĄ 2 ZŁOTYCH NA CYFERBLACIE (òóˇ) "NOO MOWIE CI SEBA, A JAK OPONY PISZCZAŁY, ŻE HEEJ ALE DAŁEM RADĘ, LATA DOSWIADCZENIA ZA KOŁKIEM NIE"

2) Tym samym Puntem raz w nocy tak zapinał fabryke, że jak mu indyk (tak w nocy, w Bielsku-BIałej) wyskoczył na drogę to TAK PRZYLUTOWAŁ, ŻE MU ZAWORY POKRZYWIŁO W SILNIKU :v Nie mam pojęcia jaką zbroję miał na sobie ten indyk, albo jakiej był wielkości, ale z pewnością nie było z nim żartów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale tego, że jak jechał autem rodziców, grał na telefonie w tym samym czasie, przejechał na czerwonym, potrącił kobiete z dzieckiem i zabrali mu prawo jazdy to już nikomu nie powiedział, sprawa opisywana nawet ponoć w lokalnej prasie i portalach informacyjnych ale sam tego nigdy nie widziałem.

3) Pracując w naszej pracbazie na poprzedniej lokalizacji w ścisłym centrum miasta, zakład ochraniany, pozamykany, karty, przepustki wszędzie itd. On miał tak pochytane na bramie, że mógł wózkiem widłowym jechać na BP po piwko, wrócić i potem wiadomo, trzaskał to podczas pracy ( wózkowego :P ) Droga na stację to jakiś niecały kilometr najbardziej ruchliwą drogą w mieście.

4) Tu wchodzimy na wyższy poziomo ( ͡° ͜ʖ ͡°) nasz kolega pracował kiedyś także w ochronie. Na szkoleniu tak ich nauczyli gumową pałą taką ochroniarską/policyjną zadać TAKI KURRRRBA CIOS, ŻE CZASZKA NA PÓŁ PĘKA!!

CAŁA NAPRZÓD ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

5) Nasz klijent był także w ochronie podczas wizyty Jana Pawła II w Bielsku-Białej (1995 ale on tego chyba nie wie) Papież sobie tam na luzaku chodzi, wita się z ludźmi, AŻ TU NAGLE CZERWONY PUNKT NA PAPIEŻU!! Niekumaty się rozgląda, patrzy JEST! Zamachowiec, jakieś 5-6 metrów od niego, idzie z wyciągniętą bronią w stronę papieża! No to wziął i podłożył ujowi nogę, gość się wypie*dolił i tak oto uratował papieża ( ͡° ͜ʖ ͡°)- Według naszych wyliczeń miał wtedy jakieś 9 lat :P

6) Moja ulubiona historia
Pewnego dnia postanowił kupić sobie psa. Ale nie jakiegoś zwykłego podpsa, rasowego miniaturowego #!$%@? za 2.5k (mowił rasę ale nie pamiętam). No więc zapakował się w auto i ruszył do hodowcy. Kupił, psa za siedzenie kierowcy (ważne), wraca, przy poboczu stoisko z arbuzami więc zatrzymał się kupić jednego. Położył go na tylnym siedzeniu, jedzie dalej ale NAGLE! musiał przyhamować, arbuz JEBUT z kanapy na psa, oczywiście kill na miejscu. No to co no, zatrzymał się przy lesie, wyciągnął saperke z bagażnika (wat) i zakopał psa. Ale przecież KURRRBA CHCIAŁ PSA! To wraca po jeszcze jednego. Kupił, tym razem psa zakwaterował na kanape do tyłu i wraca. Ale teraz już bez zatrzymywania. Niestety NIE TAK PRENDKO KOLEŻKO, rezerwa zamigotała i musiał zajechać na cepeen. Zatankował, otworzył TYLNE drzwi, żeby wyjąć portfel a pies hops na ziemie, chodzi tak po stacji, aż tu nagle BUUUUUUUM!!! #!$%@? JASTRZĄB WZIĄŁ I #!$%@?Ł PSA W PRZESTWORZA!!! JASTRZĄB PORWAŁ MU PSA MIRKI, PRZYSIĘGAM, ŻE ZESRAŁEM SIĘ UMYSŁOWO JAK TO PIERWSZY RAZ USŁYSZAŁEM ( )

#heheszki ##!$%@?
  • 43
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: historie z psem i jastrzebiem slyszalem od 3 roznych osob na przestrzenie 10 lat i kazda sie zarzekala, że zdarzylo jej sie to powaznie. Zmienne byly tylko smierci tzn raz pierwszy byl arbuz a raz ptaszysko :D a jedna byla nawet calkiem fajnie wymyslona bo w historie wplatano zatrzymanie u fajnej dupeczki sprzedajacej arbuzy przy drodze :)
  • Odpowiedz
  • 5
@SmokeProspector: mialem typa w klasie co na początku technikum opowiadal ze #!$%@? dom z basenem, ze hajsy takie, że może w kosmos lecieć, że ojciec ściąga auta ze stanów, ze nowego merca mają... tego samego dnia jego ojciec przyjechał starym polonezem i okazalo się jest rolnikiem i ma 60 i kawaleczek pola :p
  • Odpowiedz
  • 0
@dagax: A dziekuje, wzajemnie :P

@r5678: chodzi o to, ze zderzyl sie z indykiem i od uderzenia skrzywily sie zawory. Takie cos jest niemozliwe, jezeli slabo sie orientujesz w motoryzacji, zobacz sobie po prostu gdzie sa zawory w silniku, musialby sie chyba zderzyc z czolgiem, zeby od uderzenia wygielo zawory :P
  • Odpowiedz
@SmokeProspector: Z moich obserwacji wynika że takie osoby (patologiczni kłamcy) oprócz zwykłego upośledzenia, są zazwyczaj też psychopatami. Deficyt empatii sprawia że nie są w stanie nawet zauważyć że to co mówią z punktu widzenia drugiej osoby brzmi idiotycznie, ani to że ich rozmówca tak naprawdę nie wierzy w jego historie. Nawet jak "odbiorca" daje ku temu wyraźne znaki albo wymienia z kumplem obok porozumiewawcze spojrzenia.

  • Odpowiedz