Wpis z mikrobloga

Myślę że wodór to zbyt duży problem. Brakuje dobrych materiałów. Przenika przez ściany zbiorników. Elementy metalowe stają się kruche. Jest bardzo reaktywny. To tak jak z samochodami na wodór. Niby pomysł fajny ale okiełznanie tego pierwiastka kosztuje zbyt wiele. Nawet jak zatankujesz do pełna samochód na wodór to po tygodniu masz prawie pusty bak. Można go długotrwale przechowywać tylko w strukturach metalicznych palladu. Zresztą koszty utrzymania promów są chyba najlepszym dowodem.
Istnieje jeszcze jeden ciekawy temat jeśli chodzi o paliwo można by dodać z 5% ozonu do tlenu. Zwiększyło by to ilość energii w mieszance i przyspieszyło spalanie. Tylko ozon zjada wszystkie uszczelki. A w ilościach większych niż 10% jest niestabilny choć nie wiem dla jakiej temperatury są te dane. Może w głębokim krio jest bardziej stabilny.