Wpis z mikrobloga

Dobra. Właśnie wróciłem z pracy.
Zacząłem o 16, bez piwa przed praca i już wiedziałem, ze będzie źle. Ominąłem sklep monopolowy. Wchodzę do pracy, odbijam się na liczniku i ... zmiana na kasie. Kiosk ma zaplecze alkoholowe wiec od razu humor mi opadł. Spędziłem w pracy 4 h. Co z tego wyszło? Ze 3 litry potu , gorąc i telepiące się ręce. Czułem się źle, czułem się tragicznie. Angielski znam na poziomie bardzo, bardzo dobrym, ale jedyne co mogłem dzisiaj z siebie wykrztusić to było ''My name is Potato''.
Czuje się źle, bardzo źle. Dzisiaj jeszcze nic nie piłem. Mam zawroty i bóle głowy, mdłości.
Z pozytywów to tyle, ze w końcu mogłem zjeść porządnie czyli śniadanie, pełny obiad, lunch i teraz kolacja.

Wracając z pracy bylem gotowy na kupno paru piw, ale wyrzuty sumienia zrobiły swoje.

Z racji tego, ze w sobotę było ode mnie czuć alkohol, dzisiaj miałem pogadankę z przełożoną. Oprócz tego, ze mam zakaz pokazywania się w pracy przez tydzień to wyszło mi to na dobre, czuje pełne wsparcie z ich strony. Na wtorek (za tydzień) mam omówioną wizytę z psychiatra.
#chcewyzdrowiec

PS. Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie i za PW.

Na razie to tyle, bo jestem przejęty i mam mnóstwo myśli w głowie o tym, żeby wyskoczyć do nocnego. Idę pogram w ETS, to mi zajmie parę minut życia.
  • 16
@Pertaseth: kup pół litra i wpadaj do mnie. A tak na poważnie, pisząc pierwszego posta nie spodziewałem sie tylu plusów i wiadomości. Wszystkie PW są dla mnie bardzo ważne i pomocne. Czuje od was wsparcie i jest to jedna z lepszych rzeczy która zdarzyła się w moim krótkim życiu.
@94smichal: Wielu ludzi w szczególności z pracy (po opowiedzianej historii życia) wspiera mnie do tego stopnia, ze pytają czy bym nie chciał z nimi zamieszkać itp. Bo mój alkoholizm łączy się ze stwierdzona schizofrenia. Nie ma chyba nic lepszego na świecie, niż wsparcie innych ludzi. Nawet tutaj na wykopie, zwykle Anony, ale jednak. Dostałem mnóstwo PW od ludzi ze wsparciem i radami. Jestem wam bardzo wdzięczny.

@desygnat: Dzieki, mam nadzieje,
@Prosty_login: O! Właśnie. Poszukuje książek o motywacji i satysfakcji, które mogą mi pomoc. Do tej pory nie czytałem takich lektur, ale może warto?! Moze choć kapkę pomoże sie zmotywować do działania. Dzieki.
@Renton: ciesze się ze pomogłem :-) co do tej lektury to jak dla mnie numer jeden, jest pierwszą książka jaka kupiłem. Otworzyła mi oczy na niektóre kwestie, znalazłem swój cel. Na pewno znajdziesz w niej coś dla siebie :-)
@Pertaseth: Sytuacja rodzinna, depresja, schizofrenia. Za dzieciaka (lvl 6/7) bylem molestowany seksualnie (tak, jestem facetem i bylem molestowany - mama do tej pory nic nie wie, bo balem sie jej powiedzieć, balem sie krzyku i milczenia z jej strony). Bylem na spotkaniach z psychiatra, ale przeraził mnie fakt, ze od razy zaproponował szpital. Wiec zacząłem jeszcze więcej pic, żeby zabić tego ''raka''.

@Prosty_login: Dzieki, jak tylko dostane wypłatę to poszukam