Wpis z mikrobloga

#wychodzimyzprzegrywu
#grskiwychodzizprzegrywu

Dzień #15
Dziś krótko, bo czasu nie ma.

1. Zimny prysznic? Był. Nawet dwa.

2.Modlitwa, czytanie? Było.

3.Wpis na mirko? Jest.

4.Abstynencja od seriali? Była. Z nowelkami się niestety nie udało - troszkę poczytałem jednak. A co do NoFap czeleńdź - złamałem się. W piątek. W sobotę. To chyba głównie przez to tak słabo te dni mi poszły. Nie miałem nawet ochoty. Powodem była zwykła nuda. Zaczynam zatem zegar od nowa - dziś 1 dzień czystości. ( Wczoraj też niby, ale nie liczę. )

5.Matma? Była.

6.Ćwiczenie? Było i to jak.
Teraz jakiś tydzień spędzę na powrocie do formy - takie roztrenowanie.
Dziś poleciały tylko martwe i dipsy, symboliczny siad.
Dipsy: 2x5 bez ciężaru, 2x5 + 15kg podwieszone
Martwy: 5x70kg, 5x100kg, 5x110kg. +/- 2 kg bo nie jestem pewien 'sztangi' aka rury.
Przysiad: 5x20kg, 5x45kg.

Nie wiem czy robiliście kiedyś ciągi rurą fi 50. Polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ręce płoną. Się nie mogę doczekać aż w końcu mi tę sztangę przyślą, ale cóż, dwie dyszki do przodu, to czekać trzeba. A no i powiem wam spoko obciążniki mam. Tanio mnie bardzo wyszły - niedużo ponad 3 złote za kg nówki sztuki. W dodatku z materiału nieco gęstszego od żeliwa - są mniejsze. Fajnei. Za niedługo zrobię dłuższy post z budowy siłowni.

Pierwsze zdjęcia z siłki. Klik Klik2

Ps stestowałem haki finalnie - zawiesiłem cztery dwudziestki i sam na to wszystko jeszcze w dodatku się doczepiłem. Łącznie prawie 170 kg na jednym haku. Trzymie dobrze. Jednak nie tak źle smarkam spawarką.

Z tą 110-tką trochę przesadziłem, ostro teraz czuję dwójki. Przez ten tydzień to tak jednak tylko do stówki będę dochodził.

Celem jest jednak, by wrócić do 140 kg na serię w 5 powt.

Rozciąganie też było - 3 minutki symboliczne, ale było.

7.Przybliżenie do celów finansowych? Też było w pewnym sensie.

8. Najważniejsze. Byłem poza piwnicą - rozmawiałem z ludźmi. Fajnie. Zaczyna to być naturalne.

9.Dietka też była, poza kilkoma kostkami czekolady ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fajnie mirki. Dyscyplina to jest to. Dziś też mi się nie chciało, jak tydzień temu, wstałem, masakra, ale mówię nie, ruszaj się. Poproś Pana. No i ruszyłem się. Po zimnym prysznicu to już z górki w zasadzie.

A u was co tam mireczki, działacie coś? Mam nadzieję, że tak.

Pozdrówki mireczki, próbujcie.
  • 9
  • Odpowiedz
@k0mek: można to traktować zamiennie z kiczowatymi serialami
takie durnoty, które pozwalają na chwilę zatopić się w wyimaginowanym świecie i zapomnieć o reszcie, poczuć dobrze człowiek
uzależnienie to chyba to jeszcze nie jest
czasami potrafiłem spędzić 2-3 dni przy kompie bingując jakaś dłuższą nowelkę
raz siedziałem tak długo, że krwotoku z nosa aż dostałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
czasami potrafiłem spędzić 2-3 dni przy kompie bingując jakaś dłuższą nowelkę

raz siedziałem tak długo, że krwotoku z nosa aż dostałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@grski: uuu to nie wiem co gorsze porno czy te nowelki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@grski: Czytając twój wpis myślę że dziś w końcu znowu się wezmę za ćwiczenia po przerwie zaczętej w święta. Obserwuję Cię. Nie #!$%@? tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz